Ten projekt jest fatalny i prowadzi do podważania wyroków Trybunału Konstytucyjnego. W dodatku został zgłoszony jako poselski, a pisała go... Fundacja Batorego - alarmują posłowie PiS. Zapowiadają interwencję w sprawie "dziwnego lobbingu" fundacji, która politycznie "bardzo wspiera PO". - Mogło tutaj dojść do złamania prawa - mówi wprost Paweł Jabłoński.
Jest ciąg dalszy skandalu, który wybuchł wczoraj podczas obrad Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Wyszło wówczas na jaw, że poselski projekt dotyczący ustawy o Trybunale Konstytucyjnym pisała również... Fundacja Batorego!
Przedstawiciele PiS pytali o to, kto jest faktycznym wnioskodawcą projektu – czy są to posłowie koalicji rządzącej, czy - de facto - organizacje na czele z Fundacją Batorego. Podkreślali, że projekt powinien przejść ścieżkę legislacyjną przewidzianą dla projektów obywatelskich, a nie projektów poselskich.
W uzasadnieniu projektu napisano o trzyletnim przygotowywaniu przedłożonych Sejmowi projektów ustaw, nad którymi "pracowali członkowie Zespołu Ekspertów Prawnych Fundacji im. Stefana Batorego: 17 przedstawicieli nauk prawnych, z zakresu prawa konstytucyjnego, teorii i filozofii prawa, prawa międzynarodowego, prawa cywilnego oraz praw człowieka".
"Żaden z posłów wnioskodawców nie jest w stanie bronić projektu i pokazuje to, że posłowie stali się narzędziami w rękach fundacji. To jest sytuacja precedensowa"
Oburzeni podejrzanymi działaniami wokół projektu ustawy posłowie klubu PiS - Michał Wójcik, Zbigniew Bogucki i Paweł Jabłoński - zapowiedzieli dziś na konferencji prasowej w Sejmie dogłębne zbadanie sprawy i interwencję u szefa MSW.
"Kilka kadencji jestem parlamentarzystą, ale po raz pierwszy zdarzyła się taka sytuacja, że w czasie prac nad ustawami dotyczącymi Trybunału Konstytucyjnego okazało się, że projekty, które zostały przedstawione zostały przygotowane poza parlamentem, przez osoby, które nie są parlamentarzystami"
I dodał, że gdy posłowie opozycji zaczęli zadawać pytania o szczegóły projektu posłom wnioskodawcom z koalicji rządzącej, nikt z nich nie potrafił na nie odpowiedzieć. Zdaniem Wójcika pokazuje to "z jakim chaosem, anarchią, bałaganem oraz nieprzestrzeganiem przepisów mamy dzisiaj do czynienia".
Zdaniem posła Boguckiego należy zadać pytanie, "kto dzisiaj tworzy ustawy w polskim parlamencie pod rządami koalicji 13 grudnia". "Czy jest to rząd? Czy są to posłowie? Czy wreszcie obywatele, którzy mają takie prawo wtedy, kiedy zbiorą 100 tysięcy podpisów? Czy może mamy do czynienia z jakimś dziwnym lobbingiem?" - pytał Bogucki.
Jak mówił, "dziś dowiedzieliśmy się - dwukrotnie zostało to powiedziane przez przedstawicieli Fundacji Batorego - że to Fundacja Batorego napisała projekt ustawy dotyczącej Trybunału Konstytucyjnego".
"Należy zadać pytanie, czy w tej ustawie napisanej przez prywatną fundację, zmieniona została chociaż jedna kropka, jeden przecinek, jeden wyraz przez posłów wnioskodawców? Bo, jeżeli nie, to jest to skandal"
Zdaniem posła Jabłońskiego przepisy są w tym zakresie bardzo jasne.
"Mamy ustawę o działalności lobbingowej. Artykuł drugi tej ustawy mówi, że działalnością lobbingową jest każde wywieranie wpływu, czy podejmowanie tego typu metod na organy władzy ustawodawczej. Nie ma bardziej jaskrawego przypadku niż ten, który został ujawniony we wtorek podczas procedowania ustawy dotyczącej Trybunału Konstytucyjnego"
W ocenie Jabłońskiego projekt nowej ustawy o TK "jest fatalny i prowadzi do oczywistych skutków niekonstytucyjnych, do podważania wyroków Trybunału Konstytucyjnego".
"Ale my dzisiaj zwracamy uwagę na to, że miał miejsce lobbing. Co gorsza Fundacja Batorego nie jest wpisana do rejestru organizacji lobbingowych. Będziemy w tej sprawie interweniować u ministra spraw wewnętrznych, który prowadzi ten rejestr, dlatego, że mogło tutaj dojść do złamania prawa"
"Będziemy domagali się, aby ta sprawa została wyjaśniona. I jeżeli, rzeczywiście to złamanie prawa miało miejsce, żeby zostały wyciągnięte odpowiednie konsekwencje. Z tymi interwencjami będziemy się zwracali. Chociaż nie mamy żadnych złudzeń, bo wiemy doskonale, że ta fundacja nie jest wcale żadną apolityczną, społeczną fundacją, ona politycznie bardzo mocno wspiera PO. Tym niemniej uważamy, że dla przejrzystości, dla standardów, które zresztą ta koalicja rządowa ma na ustach, trzeba tę sprawę wyjaśnić i doprowadzić do końca. My to będziemy z pewnością robili" - dodał Jabłoński.
💬 Poseł KP PiS @mwojcik_: Kilka kadencji jestem parlamentarzystą, a po raz pierwszy zdarzyła się taka sytuacja, że w czasie prac nad ustawami, dotyczącymi Trybunału Konstytucyjnego, okazało się, że projekty, które zostały przedstawione, zostały przygotowane poza parlamentem,… pic.twitter.com/PM4I8nqTIz
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) July 10, 2024
Projekty w sprawie Trybunału Konstytucyjnego wpłynęły do parlamentu na początku marca i podpisali się pod nimi posłowie koalicji rządowej. Pierwsze czytanie odbyło się pod koniec kwietnia.