Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Co PiS zaoferuje Polakom? Morawiecki przybliża główne tematy kampanii [SZCZEGÓŁY]

"Sądzę, że najważniejszą taką refleksją jest ta, iż obóz, który chce być obozem bardzo dużym, ponad 30 proc., a najlepiej 40 procentowym dla społeczeństwa, musi zbierać wyborców z różnych stron, musi kształtować opinię publiczną i być i odpowiadać na wezwania opinii publicznej" - ocenił były polski premier, Mateusz Morawiecki, pytany o strategię Prawa i Sprawiedliwości na kampanię wyborczą przed głosowaniem w 2027 roku.

Autor: Anna Zyzek

13 grudnia minęły dwa lata od zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska. Jednocześnie, był to półmetek obecnej ekipy rządzącej. 

Jednak - do wyborów parlamentarnych zostało jeszcze trochę czasu - niespełna dwa lata. Sondaże, które pokazują obecne poparcie społeczne dla poszczególnych partii są bardzo zmienne. Choć większość z nich pokazuje, że na szczycie znajduje się obecnie Koalicja Obywatelska, to nie dałaby rady na utworzenie rządu, gdyby wybory miały odbyć się teraz. Kolejnym zauważalnym zjawiskiem jest fakt, iż ugrupowanie Donalda Tuska "zjadło przystawki", czyli mniejszych koalicjantów.

Dlatego, że partie takie jak Polska 2050 czy Polskie Stronnictwo Ludowe, w myśl deklaracji respondentów, znajdują się obecnie pod progiem wyborczym. Zatem, najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada, iż Donald Tusk, nawet z najwyższym wynikiem w wyborach parlamentarnych, nie miałby z kim utworzyć większości. 

Również Karol Nawrocki, prezydent RP zyskuje coraz większe poparcie społeczne, o czym świadczą chociażby badania pt. "ranking zaufania". W takich sondażach widać również, że Polacy coraz mniej ufają obecnemu szefowi rządu:

PiS ma szansę na powrót?

Skoro poparcie dla rządu pod wodzą Tuska drastycznie spada, a Koalicja Obywatelska nie dałaby rady rządzić samodzielnie, to rodzi się pytanie: czy są realne szanse na powrót Prawa i Sprawiedliwości do władzy? Aż 53 proc. Polaków uważa, iż po wyborach parlamentarnych w 2027 roku może się tak zdać, o czym świadczy najnowsze badanie przeprowadzone przez Instytut Badań Pollster dla "Super Expressu".

Co na ten temat sądzą czołowi politycy ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego? 

Sądzę, że najważniejszą taką refleksją jest ta, iż obóz, który chce być obozem bardzo dużym, ponad 30%, a najlepiej 40 procentowym dla społeczeństwa, musi zbierać wyborców z różnych stron, musi kształtować opinię publiczną i być i odpowiadać na wezwania opinii publicznej. I nie można powiedzieć, że to, że to tylko tutaj narracja teraz taka, jaką Grzegorz Braun stosuje, powinna być głównie naszym, naszą, że tak powiem, własną narracją

– mówił w programie Polsat News, "Polityczny WF", Mateusz Morawiecki - były premier RP.

Jak ocenił - "musimy zbierać bardzo szeroko wyborców, w związku z tym niech się jedni zajmą, że tak powiem, elektoratem, któremu jest bliżej do Grzegorza Brauna. A ja uważam, że największa część elektoratu to są ludzie, którzy myślą o rozwoju, o portfelu, martwią się o swoje dzieci, o edukację swoich dzieci, o służbie zdrowia, o to, że ich mama zachoruje, o to, że nie będą mieli na następną ratę kredytową, bo są za wysokie stopy procentowe".

I właśnie do tej części elektoratu, Morawiecki wychodzi z "ofertą".

To są ludzie, których wobec których ja składam ofertę normalnej Polski. Polski, która zajmuje się sprawami codziennymi Polaków, a jednocześnie nie unika agendy tożsamościowej, bardzo ważnej, bo ona jest mi bardzo bliska

– dodał.

Jaki program przygotuje PiS?

Były premier RP został także zapytany o to, co dla Polaków będzie miało do zaoferowania Prawo i Sprawiedliwość w nadchodzącej kampanii wyborczej. 

Myślę, że jak popatrzymy sobie na kampanię pana prezydenta, to zobaczymy, jakie główne tematy wówczas dominowały. Był to rozwój. Były to inwestycje, młodzi ludzie, co dla młodych ludzi. Pan prezydent zresztą uzyskał ogromne poparcie młodych ludzi, ku zdumieniu establishmentu warszawskiego. To były tematy związane z rozwojem, z polityką międzynarodową i oczywiście też z bezpieczeństwem

– przyznał Morawiecki.

Kontynuował, wskazując: "nie widziałem tam za bardzo tematów tak zwanych stricte budzących polaryzację prawicowo lewicową albo jakichś tematów LGBT. Nawet temat aborcji, który pojawił się na samym początku kampanii pana prezydenta. Jak pamiętacie, był raczej później na drugim planie, że tak powiem, nie był osią kampanii. Tak. I myślę, że to jest jednocześnie też recepta na przyszłość".

Autor: Anna Zyzek

Źródło: niezalezna.pl, Polsat News

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane