"Gdyby Trump wygrał wybory, to USA nie byłoby już w NATO", czy "jego zależność od rosyjskich służb, nie podlega dyskusji" - to tylko niektóre wypowiedzi Donalda Tuska o amerykańskim prezydencie-elekcie, którym zaprzeczał dzisiaj premier. "Wyparcie kłopotliwych wypowiedzi lub ordynarne publiczne kłamstwo" - dopytuje prof. Sławomir Cenckiewicz w liście otwartym do polskiego premiera.
Wygrana Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich zmusza obecnie rządzących w Polsce polityków do wykonania dyplomatyczne wolty. Krytykowany do tej pory w ostrych słowach kandydat Republikanów będzie od 20 stycznia 2024 roku 47. urzędujących prezydentem Stanów Zjednoczonych.
O ile krytyczne podejście w polityce, jest jeszcze w granicach tolerancji, z której można uratować się hasłami o odmiennych poglądach, czy zmianie opinii, to z poważnych zarzutów bez pokrycia trudno się będzie wytłumaczyć.
Historyk prof. Sławomir Cenckiewicz w liście otwartym do premiera Tuska precyzyjnie zacytował wypowiedzi polskiego polityka o jego przyszłym amerykańskim partnerze.
Podczas kampanijnego wiecu w Bytomiu w marcu 2013 roku z ust Tuska padły dwie istotne wypowiedzi o przyszłym prezydencie USA.
Ja wiem, że tak by było. Gdyby (Trump- red.) wygrał te wybory, a o włos przegrał, to Stany Zjednoczone nie byłyby już w NATO
W swojej kolejnej wypowiedzi na temat ówcześnie byłego amerykańskiego prezydenta sugerował, że "jego zależność od rosyjskich służb nie podlega dyskusji".
To nie jest moje przypuszczenie, to jest efekt dochodzenia amerykańskich służb. Nie wykluczają - amerykańskie służby - że Trump został wręcz zwerbowany przez rosyjskie służby 30 lat temu
Prof. Cenckiewicz domaga się wyjawienia źródła tych informacji.
Być może jest Pan posiadaczem ekskluzywnej wiedzy na temat "zwerbowania (Trumpa-red.) przez rosyjskie służby 30 lat temu", o której istnieniu nie zdają sobie sprawy nie tylko tacy prostaczkowie jak ja, ale nawet elity polityczne Ameryki, a nawet federalna prokuratura która, gdyby przecież posiadała Pańską wiedzę, przedstawiłaby Trumpowi zarzut szpiegostwa na rzecz Rosji, doprowadzając do procesu o szpiegostwo i tym samym wykluczyła z wyborów w 2024 r. (a może i wcześniej)
Przypomniał przy tym tzw. raport Roberta S. Muellera sporządzony przez Departament Sprawiedliwości USA, w którym badane były próby wpływania Rosjan na kampanię wyborczą w USA w 2016 roku. W dokumencie stwierdzono, że "dochodzenie nie wykazało, że kampania Trumpa koordynowała działania związane z ingerencją w wybory z rządem rosyjskim".
Choć były próby ingerencji Rosji w wybory, a nawet kontakty z Rosjanami, to "dochodzenie" nie wykazało ani "koordynacji", ani "spiskowania" sztabu/kampanii Trumpa z Rosją, w tym "udzielania przez Rosję pomocy kampanii (Trumpa) w zamian za jakiekolwiek korzystne traktowanie w przyszłości"
"Dla dobra Polski i światowego bezpieczeństwa proszę podzielić się publicznie szczegółami swojej wiedzy na temat prezydenta Trumpa, jego werbunku przez Rosjan 30 lat temu (na czym polegał układ nowojorskiego miliardera z SWR/GRU?) i idei wyprowadzenia USA z NATO" - zachęcał.
List otwarty do Premiera Donalda Tuska!
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) November 7, 2024
Panie Premierze @donaldtusk
sprawa jest bardzo poważna, gdyż w dniu 17 marca 2023 r. powiedział Pan podczas publicznego spotkania w Bytomiu (odwołuję się tutaj do oficjalnego zapisu spotkania autoryzowanego przez @Platforma_org pod… pic.twitter.com/KVwEInHzTg
Autor listu otwartego skierowanego do premiera dodał, że mimo, że wypowiedzi padły w czasie, gdy Tusk jeszcze nie był szefem rządu, to dziś te "słowa nabierają zupełnie nowego znaczenia".
Pańskie słowa o woli wyprowadzenia USA z NATO przez Trumpa, jeśli wygrałby on wybory (to się stało!), również brzmią bardzo poważnie.
To z kolei wymaga od Pana dyplomatycznego bicia na alarm i szukania dla Polski alternatywnego systemu bezpieczeństwa. Jakiego? Co Pan planuje poza "europejską żelazną kopułą antyrakietową" która już Pan buduje od maja 2024 r. ?
W liście padło również odniesienie do odpowiedzi, jakiej udzielił Tusk podczas konferencji prasowej. Premier został zapytany przez dziennikarkę "Tygodnika Solidarność" o swoje wcześniejsze wypowiedzi na temat rosyjskich wpływów na Trumpa.
stanowczo Pan zaprzeczył by "tego typu sugestie [Pan] zgłaszał". W świetle zapisu całego Pańskiego spotkania w Bytomia, dzisiejsze Pana słowa są albo skutkiem wyparcia kłopotliwych wypowiedzi albo ordynarnym publicznym kłamstwem.
W liście wspomniano także wypowiedzi szefa MSZ Radosław Sikorskiego.
List otwarty do Premiera Donalda Tuska!
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) November 7, 2024
Panie Premierze @donaldtusk
sprawa jest bardzo poważna, gdyż w dniu 17 marca 2023 r. powiedział Pan podczas publicznego spotkania w Bytomiu (odwołuję się tutaj do oficjalnego zapisu spotkania autoryzowanego przez @Platforma_org pod… pic.twitter.com/KVwEInHzTg