Posłanka Olga Semeniuk-Patkowska wskazała na dużą liczbę nieobsadzonych etatów w stołecznej policji. "Nie jest żadną tajemnicą, że miasto stołeczne Warszawa ma mnóstwo wakatów w policji" - stwierdziła posłanka. "Tej policji cały czas w Warszawie brakuje" - dodała. Zwróciła też uwagę na sytuację w dzielnicy Praga-Północ, gdzie, jak mówiła, "dochodzi do wielu przestępstw, w tym również narkotykowych".
Semeniuk-Patkowska przekazała, że wraz z Anitą Czerwińską chciałyby, żeby temat bezpieczeństwa został poruszony na najbliższej sesji Rady Miasta Warszawy. Przypomniała obietnice prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego i jego zastępców, że będą szukali rozwiązań motywujących do tego, aby był zwiększony potencjał i popyt na tę służbę.
"Poczucie braku bezpieczeństwa jest nie tylko wśród samych mieszkańców, ale też, przede wszystkim jeżeli chodzi o transport i kobiety" - stwierdziła Semeniuk-Patkowska na konferencji prasowej w Sejmie poświęconej bezpieczeństwu mieszkańców Warszawy. "To bezpieczeństwo znika" - oceniła.
"To się niestety nie dzieje. Bezpieczeństwo znika" - stwierdziła Semeniuk-Patkowska. "Żadne pieniądze tego oczywiście nie zrekompensują, ponieważ opowiadanie o tym, że kolejne środki finansowe w ramach funduszy samorządowych zostaną przekazane na miasto stołeczne Warszawę i będą dobrze wydatkowane to jest absolutnie bzdura" - oceniła. Według posłanki, "te pieniądze zazwyczaj idą na rozbudowę ratusza warszawskiego i machiny urzędniczej, natomiast nie idą na kwestie związane z policją".
Czerwińska zwróciła uwagę, że co miesiąc duże siły policji są kierowane do zabezpieczania przebiegu "miesięcznicy smoleńskiej". Jak oceniła, zamiast tego policjanci "mogliby pełnić swoje obowiązki na ulicach Warszawy, po to, żeby to bezpieczeństwo było wyższe". Zauważyła także, że nawet na łamach gazet, które są bardzo przychylne Rafałowi Trzaskowskiemu, jak choćby Gazeta Wyborcza, można przeczytać artykuły, "w których kobiety skarżą się, że boją się chodzić po ulicach Warszawy, że Warszawa nie jest już tak bezpieczna".
Semeniuk-Patkowska odniosła się też do ataku wandali na stację techniczną metra na warszawskich Kabatach. Bandyci zaatakowali ostatnio bazę techniczno-postojową metra na warszawskich Kabatach. Atak doprowadził do uszkodzenia dwóch wagonów metra (które uległy wykolejeniu), a także napędów zwrotnicowych i podtorza na odcinku kilkunastu metrów.
Posłanka zwróciła uwagę, że pomimo upływu czasu to do tej pory społeczeństwo nie otrzymało informacji kim byli sprawcy. "Policja oczywiście bada tę sprawę, ale wiemy na pewno, że badanie tego będzie trwało zapewne w nieskończoność" - zaznaczyła. Według Czerwińskiej, "to nie jest taki zwykły chuligański wybryk, że ktoś sobie wykoleił pociąg, metro". Jak dodała, Polska znajduje się w stanie wojny hybrydowej i związku z tym konieczne jest zapewnienie szczególnych środków bezpieczeństwa. "Pamiętajmy, że jesteśmy w stanie wojny hybrydowej i takie obiekty powinny być szczególnie chronione i powinny być monitorowane" - zauważyła Czerwińska.