Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Grzegorz Wszołek
01.10.2025 11:30

Ujawnić dowody ws. Nowaka

Nie wiadomo, jak potoczy się ukraiński, główny wątek afery wokół Sławomira Nowaka, choć Kijów – co wynikało z komunikatów sprzed kilku lat – był zdeterminowany, aby rozliczyć polskiego polityka za korupcję przy budowie dróg.

Kolejne doniesienia o tym, jak ukręcono łeb śledztwu w polskiej części postępowania, jeżą włos na głowie. Prokurator referent zmieniony na osobę z przychylnej władzy i podający się za prokuratora krajowego organizacji Lex Super Omnia, ślady DNA na gumkach od plików z banknotami, wyroki na świadkach, uznanie materiałów dowodowych uzyskanych dzięki Pegasusowi – tak, drodzy Państwo – przez sądy, wreszcie zgoda z wnioskiem obrony na zamknięcie sprawy, a w przeciwnym wypadku zwrot akt do prokuratury. Wisienką na torcie było wysłanie 29-letniego, kompletnie niedoświadczonego w kwestiach korupcyjnych asesora sądowego. To wygląda na jeden bezczelny układ. Dlatego bez względu na to, czy w przyszłości Nowak trafi do więzienia, wszystkie akta dotyczące tej afery powinny być ujawnione opinii publicznej. Nie może być tak, że przez kombinacje rodem z serialu kryminalnego polskie państwo, a przy tym społeczeństwo, zostanie pozbawione wiedzy o przestępczości zorganizowanej.