Może to naiwność, ale uważam, że wielu ludzi naprawdę ma określone poglądy – na politykę krajową i zagraniczną, sprawy społeczne i gospodarcze. Także w kwestiach ideowych i religijnych. Od jakiegoś czasu nasi światli Europejczycy muszą się czuć naprawdę nieswojo. Ich guru, uwielbiany lider, w niemal każdej możliwej sprawie mówi PiS-em. Konsekwentny jest jedynie w dogadzaniu najbogatszym, ale poza tym przeczy wszystkiemu, co mówiła i reprezentowała sobą przez lata PO. To samo dotyczy Rafała Trzaskowskiego. Skrajny cynizm i kompletne zakłamanie, które jak gęsi łykają przemądrzali wyborcy z miasteczka Wilanów. Mnie to śmieszy.
Śmieszny łgarz
Gdybym był typowym wyborcą koalicji 13 grudnia, czułbym się niemal codziennie oszukiwany. I to nawet nie w kwestii konkretnych decyzji (lub ich braku) rządu Donalda Tuska, ale na znacznie głębszym poziomie ideowym.