Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Joanna Lichocka
01.08.2023 19:59

Polki celem totalnych

Jedyne, na czym może bazować POstkomuna, to emocje. Mają głębokie przekonanie, że sterowanie nienawiścią może przynieść im efekt – wyłączyć myślenie, uruchomić ośmiogwiazdkową wulgarną reakcję. Wynika to nie tylko z przeświadczenia, że to emocjami wygrywa się wybory, ale też z pogardy do Polaków. Zamienić wyborców w bezmyślną, sterowaną tłuszczę – to jest cel realizowany od lat przez partię Donalda Tuska i podporządkowanych jej funkcjonariuszy medialnych.

Dziś celem tej operacji są szczególnie kobiety – niedawna sprawa pacjentki ratowanej przez policję i jej lekarza psychiatrę jest tego najlepszym przykładem. Gdyby nie niezależne od POstkomuny media, być może hejterom udałoby się uruchomić faktycznie emocje społeczne pod hasłem rzekomej obrony godności kobiet. Na szczęście sytuacja medialna dziś jest o niebo lepsza niż w czasach pierwszych rządów Prawa i Sprawiedliwości – kłamstwa Tuska i jego towarzyszy są szybko demaskowane. Niemniej sprawa pani Joanny pokazuje dobrze mechanizm szczucia i próbę przeprowadzenia prowokacji, która miała zaowocować w zamiarze jej autorów masowymi protestami przeciw Zjednoczonej Prawicy. To, co budzić powinno ogromny sprzeciw, to atak POstkomuny na lekarkę, która prawidłowo zareagowała i podjęła działania, by nieść pomoc swej pacjentce, oraz uruchomiona na wielką skalę napaść na policję. Ataki na poszczególnych funkcjonariuszy, ale też na kierujących dziś policją komendantów, są – w obliczu wojny hybrydowej, z którą Polska musi się mierzyć – działaniem wprost przeciw państwu. Donald Tusk po raz kolejny, świadomie uderza w bezpieczeństwo kraju, podważając wiarygodność polskich służb i szczując na nie jako rzekomo podporządkowane autorytarnemu rządowi w działaniach przeciw społeczeństwu. Ma oczywiście nikłe szanse, by swój plan zrealizować – ludzie jak zawsze wiedzą swoje i są już dość uodpornieni na kolejne seanse nienawiści, które POstkomuna funduje Polsce. Pokazują to ostatnie sondaże, które nie dają szans Tuskowi na objęcie rządów. Z jednej więc strony należy się cieszyć, że na czele totalnej opozycji stoi ktoś taki, kto nie ma szans przekonać większości Polaków. Z drugiej – trzeba stwierdzić, że nie było jeszcze w polskiej polityce po 1989 roku polityków, którzy tak świadomie szkodziliby Polsce i zatruwali życie polityczne, jak Tusk i jego kompani. Pamiętając, że Polska jest państwem na pierwszej linii zagrożenia ze strony Rosji, te działania POstkomuny wpisują się w scenariusz jeśli nie napisany na Kremlu, to spełniający oczekiwania rosyjskich barbarzyńców. A jeśli zestawi się to z informacjami, jakie przynoszą kolejne odcinki serialu dokumentalnego „Reset”, dowodzące posłuszeństwa Donalda Tuska wobec zaleceń płynących z Moskwy w czasie rządów PO-PSL, to obraz staje się jeszcze bardziej wyrazisty. Musimy obronić Polskę – teraz i w nadchodzących wyborach na jesieni. Jak poważne jest zagrożenie płynące z ewentualnego zwycięstwa Postkomuny, widać właściwie każdego dnia. 

Oczywiście Prawo i Sprawiedliwość faktycznie ma kłopot z przekonaniem do siebie części, zwłaszcza młodszego, elektoratu kobiecego. Przyczynił się do tego nie tyle wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który zniósł tylko jedną przesłankę dopuszczającą aborcję – choć kwestia dopuszczalności aborcji ze względu na ciężkie uszkodzenie płodu nie jest jednoznacznie oceniana nawet przez elektorat Zjednoczonej Prawicy. Najwięcej złych emocji uruchomiła jednak medialna akcja dezinformująca propagandowych mediów POstkomuny. Wmawianie Polkom, że aborcja jest całkowicie zakazana, propagowanie kłamstwa, że życie i zdrowie kobiety nie są wystarczającą przesłanką do przerwania ciąży, przyniosło efekt. Odrobienie strat wynikających z tego powszechnego kłamstwa pewnie nie jest możliwe w pełni, niemniej wydaje się, że sprawa sytuacji kobiet w Polsce będzie jednym z najpoważniejszych wyzwań dla obozu Zjednoczonej Prawicy w trwającej już kampanii wyborczej. Argumentów jest wiele i mówi o nich minister Marlena Maląg – ale programy społeczne czy prorodzinne nie są tak nośne jak szczucie totalnej opozycji. Tu obóz Zjednoczonej Prawicy ma kłopot i dlatego dziś celem manipulacji totalnych są szczególnie polskie kobiety. Polki mają nienawidzić – to jest najnowsze zadanie, które realizują towarzysze z POstkomuny. 

I znów – prócz skutecznie prowadzonej kampanii Prawa i Sprawiedliwości, która i na te działania partii Tuska musi odpowiadać – pozostaje wiara w mądrość Polek. A jak wiemy z historii, wiara w polskie kobiety zwykle nie zawodzi.