Państwo w rozsypce » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Janusz Palikot aresztowany warunkowo na dwa miesiące – mec. Dubois • • •

Niemieckie metody Tuska

Metody faktycznej delegalizacji PiS, które stosuje Donald Tusk, są na wskroś niemieckie. Odebranie funduszy zastosowano np. swego czasu wobec ultranacjonalistycznej i neonazistowskiej NPD – oczywiście w imię profilaktyki antynarodowosocjalistycznej. Na tym gruncie ukuto też samo pojęcie „demokracja walcząca”, którego autorem jest niemiecki politolog Karl Loewenstein – w zamyśle odnosiło się do obrony przed hitleryzmem.

Twórcom nowego ładu zupełnie nie przeszkadza, że Jarosław Kaczyński to nie Adolf Hitler, a PiS to nie neonazistowska partia kanapowa pokroju NPD, tylko duża partia konserwatywno-socjalna w typie CSU. Porównania do Norymbergi także są nie na miejscu: Polski nikt nie podbił, KO wygrała wolne wybory, a nie wojnę domową. Trudno sobie doprawdy wyobrazić funkcjonującą polską demokrację, w której PiS byłoby zupełnie zlikwidowane. A może po zlikwidowaniu PiS miałoby dojść  do kontrolowanego rozpadu obecnie rządzącej koalicji i dokooptowania części Konfederacji do nowego partyjnego kartelu? Sam Donald Tusk ma stanowczo zbyt wąskie horyzonty intelektualne, by coś takiego wymyślić. Myślę, że taki plan musiałby opracować zupełnie kto inny.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Michał Kuź