W ujawnionym przez auto- rów serialu dokumentalnego „Reset” stenogramie rozmowy Tusk–Bush najbardziej szokuje to, co w tej kluczowej rozmowie nie padło.
Przypomnijmy, że zaledwie miesiąc wcześniej podczas wizyty w Moskwie Tusk usłyszał z ust samego Putina, że zamierza on zlikwidować państwo ukraińskie, a więc wywołać wojnę. Ze stenogramu jednoznacznie wynika, że polski premier ukrywa tę fundamentalną z punktu widzenia całego ładu światowego okoliczność przed prezydentem USA, a więc człowiekiem, który posiada realne narzędzia, aby do kolejnych ruskich aktów agresji nie dopuścić. Ta rozmowa odbywała się na kilka miesięcy przed rosyjską napaścią na Gruzję, był więc jeszcze czas, by przynajmniej spróbować odwrócić logikę przyszłych wydarzeń, a polski premier miał wręcz taki obowiązek. Zamiast dbać o funda- mentalne interesy bezpieczeństwa Polski, Tusk przedstawia listę niemożliwych do spełnienia warunków zaporowych do powstania amerykańskiej tarczy antyrakietowej, czym prezentuje się Amerykanom jako grający po stronie Rosji polityczny cinkciarz. Amerykański prezydent dowiaduje się, że na Polsce nie można polegać, jej premier bowiem stanął u boku Putina w dążeniu do wypchnięcia USA z Europy.