Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Jacek Liziniewicz,
03.02.2016 07:30

​Nadchodzą „petriuszki”?

„Jest możliwość protestów, nie tylko takich pokojowych i sympatycznych jak KOD-owskie, ale bardziej politycznych” – zapowiedział ostatnio Ryszard Petru.

„Jest możliwość protestów, nie tylko takich pokojowych i sympatycznych jak KOD-owskie, ale bardziej politycznych” – zapowiedział ostatnio Ryszard Petru. Powiem szczerze, w pierwszym odruchu wypowiedź ta wzbudziła mój uśmiech. Oto bowiem wyobraziłem sobie Ryszarda Petru, otoczonego fotografami na barykadzie, w swoim garniturze za kilka tysięcy złotych i jedwabnym krawacie. Muszę przyznać, że wizja była nawet bardziej zabawna niż film „Hooligans”, gdzie na czele bojówki kibiców stał aktor grający Frodo Baginsa we „Władcy Pierścieni”.

Wszystko byłoby zabawne, gdyby nie fakt, że jednak „telewizyjnemu Ryśkowi” bliżej do ukraińskich baronów niż zadymiarzy. A ci, jak wiadomo, nie wdawali się bezpośrednio w awantury, ale wynajmowali za pieniądze zadymiarzy, tak zwane „tituszki”. Zapowiedź ostrych protestów w Polsce to jednak radykalna zmiana. Do tej pory bowiem KOD i opozycja bardziej porównywała się do demokratycznego i pokojowego majdanu. Teraz jednak coraz bardziej stają się podobni do drugiej strony ukraińskiej barykady. Czy zobaczymy na ulicach „petriuszki” broniące demokracji przed obywatelami? Mam nadzieję, że nawet Ryszard Petru pamięta, jak to się skończyło dla Wiktora Janukowycza.