Dobry wujek Komorowski
Dyżurni medialni eksperci przekonują, że kampania Bronisława Komorowskiego jest świetna, gdyż jej głównym założeniem jest „podkreślenie największej zalety obecnego prezydenta”.
Takiego milutkiego wesołka, którego zawsze możemy spotkać na jakiejś rodzinnej imprezie. Dzięki temu – zdaniem ekspertów – po Komorowskim spływają wszelkie gafy, jakie popełnia. Nikt po prostu od niego nie oczekuje czegoś więcej. Cóż, być może eksperci mają rację i Polacy nie marzą o niczym innym niż o głowie państwa wdrapującej się na krzesła lub jęczącej z rozkoszy, gdy liże ją krowa. Ale mam wrażenie, że rzeczywistość jest inna i nasi rodacy chcą czegoś więcej niż prezydenta trefnisia. I wcale nie są tacy chętni, aby pozwolić Komorowskiemu nadal robić pośmiewisko z najważniejszego urzędu w Polsce. A zamiast dawać mu w nagrodę nowe pięć lat w Belwederze, odeślą go do Budy Ruskiej.