Platforma Mało Obywatelska
Partia rządząca od lat Polską ma w nazwie przymiotnik „obywatelska”, ale z prawdziwą obywatelskością zdaje się mieć niewiele wspólnego.
Dla władzy niczym okazały się podpisy 300 tys. Polaków pod projektem znoszącym obowiązek szkolny dla sześciolatków. Posłowie koalicji odrzucili go już w pierwszym czytaniu. Inicjatywa była firmowana przez państwa Elbanowskich, ale przecież poparła ich ogromna rzesza ludzi. I to nie pierwszy raz – w 2013 r. rodzice zebrali niemal milion podpisów pod wnioskiem o referendum ws. sześciolatków. Wtedy, tak samo, jak w tym tygodniu, Platforma wysłała podpisy na przemiał. Można oczywiście dyskutować, czy Elbanowscy i setki tysięcy popierających ich Polaków mają rację. Ale problem w tym, że „obywatelska” partia nie chce dyskutować z obywatelami. Woli decydować sama, przedkładając swoją wolę ponad głos – rzekomo wolnych – ludzi.