Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Paweł Rybicki,
11.02.2015 18:17

Kto się boi Andrzeja Dudy?

O tym, jak dużym sukcesem był start kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy, świadczy nerwowa reakcja mediów sprzyjających obozowi władzy.

O tym, jak dużym sukcesem był start kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy, świadczy nerwowa reakcja mediów sprzyjających obozowi władzy. Pierwszy opanowanie stracił Jarosław Kulczycki i przypuścił słynny już atak na Łukasza Warzechę. Potem Tomasz Lis postanowił uczyć kandydata PiS-u gramatyki – popełniając przy tym kilka językowych błędów.

We wtorek zaś rano Jarosław Kuźniar pokazał widzom zdjęcie śpiącego Dudy – miała to być chyba nieudolna obrona Bronisława Komorowskiego, który na przysypianiu jest łapany przy wielu okazjach. Cóż, politycy to zapracowani ludzie, zdarza się im być zmęczonymi. Problem w tym, że Komorowski nie tylko śpi, on usypia innych – dosłownie, swoimi nudnymi do bólu przemówieniami, i w przenośni – usypiając Polskę i Polaków w chwili, gdy musimy być w pełni czujni. Duda doprowadza do pasji medialne „elity”, bo nikogo nie usypia, a wręcz chce rodaków obudzić z niebezpiecznego snu. I, jak się okazuje, ma na to sposób. A świadomi Polacy nie są potrzebni salonom III RP.