Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Paweł Rybicki,
05.07.2013 09:43

Falstart Wiplera

Wydawać by się mogło, że nasza polityka widziała już wszystko – ale czegoś takiego jeszcze nie było. Oto bowiem stronnictwo polityczne pokłóciło się z ośrodkiem badań opinii publicznej, u którego samo zamówiło badanie. Republikanie Przemysława Wipler

Wydawać by się mogło, że nasza polityka widziała już wszystko – ale czegoś takiego jeszcze nie było. Oto bowiem stronnictwo polityczne pokłóciło się z ośrodkiem badań opinii publicznej, u którego samo zamówiło badanie. Republikanie Przemysława Wiplera bardzo chwalili się sondażem Instytutu Homo Homini, dającym im solidny wynik, ale w końcu zareagował... sam Instytut.

Badacze wyjaśnili, że owszem, przeprowadzili sondaż, ale jego wynik był w dużym stopniu uzależniony od pytań sformułowanych przez samych Republikanów. Nie jest zapewne tak, że sondaże są całkiem kłamliwe. W dłuższym czasie potrafią pokazać pewne trendy – takie, jak np. obecne prowadzenie PiS. Zamieszanie wokół sondażu dla Republikanów pokazało jednak, że opieranie działań politycznych na pojedynczych badaniach (w dodatku zamawianych osobiście) jest po prostu śmieszne. Przykre, że Przemysław Wipler zaczyna swoją samodzielną karierę od tak marnych zagrań. Miała być nowa jakość, a jest bardzo po staremu.