Wcześniej pandemia COVID-19, a obecnie wojna Rosji w Ukrainie i odcięcie dostaw rosyjskiego węgla i gazu przyczyniły się do podwyżek cen surowców energetycznych na świecie. Nasze władze dla uzdrowienia sytuacji wprowadzają tzw. dodatek węglowy.
- czytamy w tekście Macieja Pawlaka.
Ponadto w numerze:
- Jan Wejchert i człowiek KGB. Kto stał za współtwórcą TVN
Kim był człowiek, który według akt IPN zarejestrował Jana Wejcherta w charakterze tajnego współpracownika SB i występował jako jego oficer prowadzący oraz wspierał powołanie Przedsiębiorstwa Zagranicznego ITI? Jak ustaliła „GP”, Waldemar Więckowski w połowie lat 80. ukończył Wyższą Szkołę KGB w Moskwie, a później utrzymywał służbowe kontakty z funkcjonariuszami KGB z jednostki Armii Sowieckiej w Rembertowie.
- więcej na ten temat w tekście Grzegorza Wierzchołowskiego i Justyny Błażejowskiej.
- Głos Międzymorza idzie w świat. Wojna spowodowała, że TVP World się ogląda
Niedawno rozmawiałem z jednym z naszych dziennikarzy z TVP World, który jest Chińczykiem z Tajwanu urodzonym w Stanach Zjednoczonych. Pytam go: Ben, a dlaczego pracujesz właśnie u nas, w Warszawie? On odpowiedział, że takiego głosu, jaki wychodzi z Warszawy, nie stymuluje nikt inny na świecie. Bo na świecie te dyskursy są powtarzalne, jakoś tam dostosowane do interesów poszczególnych krajów. Natomiast głos Warszawy jest jednym z najbardziej oryginalnych na świecie. I jest coraz większa grupa ludzi na świecie, która tego głosu z Warszawy chce słuchać.
– mówi „Gazecie Polskiej” Mateusz Matyszkowicz, członek zarządu TVP. Rozmawia Piotr Lisiewicz.
- Historia Dyzmy ze Śląska. Pistolet, pliki gotówki, ostrzeżenia posłów i tajne operacje
Jeździł opancerzoną limuzyną, będącą kopią aut używanych przez premiera i prezydenta. Sugerował, że jest związany z Agencją Wywiadu, a wśród ludzi, których oszukiwał, byli ministrowie, posłowie, senatorowie i szefowie największych spółek Skarbu Państwa. Okazało się, że jego rzekome wpływy to fikcja.
- ujawnia Piotr Nisztor.
- Zalecenie prokuratora: podpalacz ma brać pigułki. Syn komunistycznego dyrektora mścił się na walczących o pamięć „Inki”
Andrzej L. zaplanował atak w środku nocy. Podpalił gospodarstwo nadleśniczego. Zniszczył też tablicę upamiętniającą Żołnierzy Wyklętych, uszkodził samochody kilku osób, nagryzmolił na ścianie „PiS-dy”. Pomimo to odsiadka mu nie grozi. A nawet szpital psychiatryczny, choć uznano go za niepoczytalnego – prokurator bowiem stwierdziła, że wystarczy, aby brał tabletki. – A jeśli przestanie? Wtedy zrobi mi jeszcze większą krzywdę? – denerwuje się Regina Zblewska, na której posesji Andrzej L. podłożył ogień.
- więcej na ten temat w tekście Grzegorza Brońskiego.
Tygodnik "Gazeta Polska" dostępny w wygodnej prenumeracie cyfrowej
Sprawdź ofertę prenumeraty cyfrowej TUTAJ » prenumerata.swsmedia.pl oraz pod numerem telefonu 605 900 002 lub 501 678 819