Robert Tyszkiewicz, Krzysztof Truskolaski, Eugeniusz Czykwin i Tomasz Frankowski, politycy Platformy Obywatelskiej, domagają się od leśników wycięcia drzew wzdłuż linii energetycznych w Puszczy Białowieskiej. Tymczasem parlamentarzyści opozycji i PO byli jeszcze niedawno w forpoczcie krytyków rządu i prof. Jana Szyszki, ministra środowiska - pisze dziś w "Gazecie Polskiej Codziennie" Jacek Liziniewicz.
„Jako posłów z województwa podlaskiego tym bardziej niepokoją nas doniesienia z Puszczy Białowieskiej o pożarze przy linii przesyłowej między Olchówką a Nowym Masiewem. Według relacji ekologów z Obozu dla Puszczy przyczyną pożaru mogło być przewrócenie się martwego świerka na przewody. (…) Dlaczego nie są przeprowadzane obalenia zagrażających bezpieczeństwu drzew?” – pytają politycy Koalicji Obywatelskiej.
Tymczasem parlamentarzyści opozycji i PO byli w forpoczcie krytyków rządu i prof. Jana Szyszki, ministra środowiska. Poseł Tomasz Cimoszewicz sugerował jego wycinkę ze sfery publicznej. Politycy PO również bili w propagandowy bębenek.
– To ma też taki wymiar symboliczny. Dla mnie, jako Polaka, ktoś, kto wycina starodrzew albo doprowadza do śmierci koni w takiej stadninie, jak Janów, robi po prostu straszne rzeczy. Zastanawiam się, czy nie zaczną też strzelać do bocianów
– mówił Donald Tusk, ówczesny szef Rady Europejskiej. Zresztą działania opisała Gabriela Lenartowicz, minister środowiska w gabinecie cieni.
„Od początku wzmożenia działań leśników i ministerstwa środowiska rządu PiS, związanych z tzw. wycinką sanitarną, a teraz »wycinką dla bezpieczeństwa« na całym obszarze Puszczy Białowieskiej, staram się w ramach swoich kompetencji jako poseł i członek gabinetu cieni Platformy Obywatelskiej odpowiedzialny za sprawy ochrony środowiska podejmować wszelkie możliwe działania na rzecz wsparcia przeciwników wycinki” – pisze na swojej stronie internetowej Gabriela Lenartowicz.
Posłanka grzmiała też o wycince suchych świerków w PB na konwencji PO. – I w sprawie Puszczy Białowieskiej szczególnie, jak w soczewce, skupiają się wszystkie aspekty tych szkodliwych rządów. Okazuje się, że rządów szkodliwych nie tylko dla ludzi. Ale szkodliwych, ba – zbrodniczych, dla ojczystej przyrody! – mówiła.
CZYTAJ WIĘCEJ w dzisiejszym wydaniu "Gazety Polskiej Codziennie"!