Rewolucja seksualna w podstawówkach » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Politycy i eksperci o wystąpieniu Mateusza Morawieckiego: „To słuszny krok”

- To było znakomite wystąpienie – tak sejmowe przemówienie premiera Mateusza Morawieckiego proszące sejm o wyrażenie votum zaufania dla rządu komentują specjalnie dla niezalezna.pl politycy Zjednoczonej Prawicy. – Wystąpienie o votum zaufania to próba pokazania konsolidacji Zjednoczonej Prawicy – oceniają eksperci.

twitter.com/PremierRP/Adam Guz

Anna Kwiecień, Prawo i Sprawiedliwość

To było znakomite wystąpienie, które było dlatego tak mocne że oparte na faktach. Premier Mateusz Morawiecki pokazał jak opozycja manipuluje danymi i jak wprowadza w błąd opinię publiczną, jak próbuje grać na emocjach w czasie pandemii.

Mamy do czynienia z nieustannymi próbami zasiewania w społeczeństwu niepokoju co widzimy nawet w czasie epidemii. Dziś mamy wotum nieufności do ministrów, którzy znakomicie sobie radzą w tych trudnych czasach. Twarde dane pokazują, że my przechodzimy suchą nogą przez ten jeden z największych kryzysów od 100 lat. Dzisiaj huraganowy atak na ministra Łukasza Szumowskiego to jest jedna z największych podłości z jaką może spotkać się przyzwoity i pracowity człowiek. Lekarz, który został prof. Medycyny jako jeden z najmłodszych lekarzy, który ma ogromne osiągnięcia naukowe i   całą wiedzę postanowił poświęcić na rzecz państwa i budowania dobrego systemu ochrony zdrowia. Jego kompetencje bardzo przydały się w sytuacji pandemii. 

Pan Premier pokazał dzisiaj cały szereg naszych działań w odniesieniu do przedsiębiorców, budowy wspólnoty polskiej i silnego potężnego kraju. Na to Polacy zasługują. Polityka wstydu powinna na zawsze zostać zapomniana. Jestem pewna, że przemówienie Mateusza Morawieckiego zostanie zapamiętane i jest wręcz historyczne. 

Prof. Rafał Chwedoruk, Uniwersytet Warszawski

Inicjatywa wotum zaufania ma dwa wymiary. Pierwszy jest związany z percepcją w skali makrospołecznej. Otóż w minionej kadencji silną stroną polityków Zjednoczonej Prawicy była jedność i stabilność wewnętrzna. To kontrastowało z historią prawicy z lat 90-tych i początku lat 2000.

Tymczasem przez pięć lat większość parlamentarna praktycznie ani razu nie była zagrożona. To przyczyniało się do pozyskiwania wyborców centrowych poprzez postrzeganie PiS-u jako formacji stabilnej, przewidywalnej i odpowiedzialnej. Gdy rozpoczęła się pandemia to ten wizerunek sprawił, że społeczeństwo zaczęło się konsolidować przy rządzących. To jednak zostało zaprzepaszczone przez woltę Jarosława Gowina. Cały stabilny wizerunek Zjednoczonej Prawicy został przekreślony w momencie newralgicznym.

Efekt konsolidacji uległ stępieniu, więc teraz mamy próbę jego odbudowania i pokazania, że prawica pozostaje zjednoczona. Drugi wymiar jest wewnętrzny. Dziś nikt nie może być pewny, czy PiS ma większość w Sejmie czy nie. Ta opierała się na 5 mandatach, a nawet współpracowników Jarosława Gowina jest dzisiaj prawdopodobnie więcej. Dlatego to z pewnością pokaże Porozumieniu, że nie ma takiej swobody działania jak to się wydawało w marcu i kwietniu. 

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Gazeta Polska Codziennie

Jacek Liziniewicz