Leszka Balcerowicza tak rozsierdził widok m.in. „Gazety Polskiej Codziennie” w saloniku LOT-u, że aż musiał dać upust swojemu zdenerwowaniu na Twitterze. Jego wpis skomentował w rozmowie z portalem Niezalezna.pl Tomasz Sakiewicz. Słowa redaktora naczelnego „GP” powinny dać Balcerowiczowi do myślenia.
Oto jak wygląda wybór czasopism w business lounge LOT-u. Prezesem LOT-u jest Rafał Milczarski od stycznia 2016. Ciekawe w jaki sposób LOT zbadał preferencje podróżników. Czy z LOT-u zrobił się PiS-LOT?
– napisał oburzony Balcerowicz. Do swojego tweeta dołączył zdjęcie, na którym widać „Gazetę Polską Codziennie”, „Nasz Dziennik” i „Puls Biznesu”.
Oto jak wygląda wybór czasopism w business lounge LOTu. Prezesem LOTu jest Rafał Milczarski od stycznia 2016. Ciekawe w jaki sposób LOT zbadał preferencje podróżników. Czy z LOTu zrobił się PiS-LOT? pic.twitter.com/uVBYYLZS8x
— Leszek Balcerowicz (@LBalcerowicz) 18 stycznia 2018
Tomasz Sakiewicz, komentując wpis Balcerowicza w rozmowie z naszym portalem, zwrócił Balcerowiczowi uwagę na pewien fakt.
Leszek Balcerowicz ma ogromne problemy z percepcją rzeczywistości, ponieważ „Gazeta Polska Codziennie” jest w LOT od ponad roku i była rozdawana z wieloma innymi gazetami, w tym z „Gazetą Wyborczą”. Jakoś mu to do tej pory nie przeszkadzało, więc rozumiem, że po ponad roku obudził się i uważa, że ludzie z prawicowymi poglądami nie maja prawa czytać swoich gazet
– podkreślił redaktor naczelny „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie”.
I przypomniał byłemu pracownikowi Instytutu Podstawowych Problemów Marksizmu-Leninizmu przy KC PZPR, jak wyglądała kondycja PLL LOT, kiedy rządziła Platforma Obywatelska.
Jeżeli Leszek Balcerowicz chce nas skojarzyć z obecną sytuacja LOT-u, to doskonale, bo kiedy rządziła jego ulubiona partia, czyli Platforma Obywatelska, LOT był bliski bankructwa, a dzisiaj jest jedną z najbardziej dochodowych spółek
– powiedział Tomasz Sakiewicz.