Gazeta Polska: Metoda na reset. O odpowiedzialności w sprawie Odry Czytaj więcej!

Zero refleksji! Seweryn o Kaczyńskim: "trzeba przypier****ć". Teraz życzy zwycięstwa opozycji

- Wydaje się, że wielu ludzi solidaryzuje się ze słowami, które pojawiły się w tym nagraniu - powiedział aktor Andrzej Seweryn. Odniósł się w ten sposób po raz kolejny do treści ujawnionego filmu z czerwca br. z nim w roli głównej, na którym mówił m.in.: "Drogie dziecko, pamiętaj! Twoje zadanie jest im przypie***lić. Tym wszystkim Trumpom, Kaczyńskim, Orbanom pier****nym, rozumiesz, trzeba przypie***lić".

Andrzej Seweryn: "Wielu ludzi solidaryzuje się z tymi słowami"
Andrzej Seweryn: "Wielu ludzi solidaryzuje się z tymi słowami"
By Paweł Matyka - Own work, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=111796294, twitter.com/@a_hrechorowicz

"Trzeba im przypie***lić"

Nagranie z Andrzejem Sewerynem zostało opublikowane na Twitterze przez Tomasza Lisa, jednak były naczelny "Newsweeka" dość szybko je usunął. Materiał wyglądał tak, jakby były to życzenia z okazji Dnia Dziecka. Aktor zwracał się do "dziecka" takimi słowami jak: "Drogie dziecko, pamiętaj! Twoje zadanie jest im przypie***lić". 

"Jesteś młody, narazie nie rozumiesz, co ja do Ciebie mówię, ale szybko zrozumiesz - jak będziesz miał kilkanaście lat albo nawet i wcześniej. Zrozumiesz, komu trzeba przypie***lić i nie zważać na nic. Tym wszystkim Trumpom, Kaczyńskim, Orbanom pier****nym, rozumiesz, trzeba przypie***lić"

– mówił Seweryn.

W całym nagraniu słowo "przypie***lić" padło 8 razy. 

Krótko po tym, jak film ujrzał światło dzienne, Seweryn wydał oświadczenie, w którym napisał, że "w związku z pojawieniem się w przestrzeni internetowej prywatnego nagrania z moim udziałem oświadczam, że ani ja, ani osoba, do której zostało ono wysłane, nie udostępniliśmy go mediom społecznościowym". Dodał, że "dostało się tam ono z woli tych, którzy mają dostęp do naszych prywatnych kont i którzy, jak sądzę, już nieraz z tej możliwości skorzystali". 

Seweryn o "przypie****aniu": "Wielu ludzi solidaryzuje się z tymi słowami"

Andrzej Seweryn został zapytany o swoje słowa w wywiadzie dla portalu wp.pl. Czy zdecydował się na wyrażenie skruchy? Wręcz przeciwnie.

"Dziś żyje ono (nagranie - red.) już swoim życiem. Wydaje się, że wielu ludzi solidaryzuje się ze słowami, które pojawiły się w tym nagraniu"

– oświadczył Seweryn.

Seweryn "życzy Polsce zwycięstwa opozycji"

Dodał też, że "niech ludzie ocenią fakt publikowania prywatnego nagrania w państwowej telewizji" oraz iż "nie będzie tego komentował".  Pytany o to, czy planuje wyjechać z Polski, odparł: "Polska to moje miejsce i nie chcę go opuszczać. Czekam na zmiany, które powinny tu nastąpić". Wskazał też, że "życzy Polsce zwycięstwa opozycji". 

 



Źródło: wp.pl, niezalezna.pl

 

#Andrzej Seweryn

Mateusz Mol