Środowiska LGBT po raz kolejny biorą na cel dzieci oraz młodzież i już za dwa dni planują w wielu polskich szkołach zorganizować tzw. tęczowy piątek. Niektóre organizacje proponują nawet mikrogranty dla uczniów, którzy pomogą promować lewicowe ideologie. – Jeżeli zewnętrzna organizacja lub jakiś wolontariusz chcą wejść do szkoły w celu prowadzenia jakichkolwiek dyskusji, zajęć czy rozprowadzania materiałów, to najpierw zgodę na to musi wyrazić rada rodziców – mówi „GPC” prawnik mec. Marek Puzio. Z kolei były szef MEN Dariusz Piontkowski przypomina, że dyrektor ma obowiązek poinformować rodziców o wszystkich instytucjach pozarządowych, z jakimi współpracuje placówka edukacyjna.
Wulgarne „tęczowe” parady, które w ciągu roku wielokrotnie odbywają się w polskich miastach, „miesiąc dumy” poświęcony LGBT, współfinansowanie ze środków publicznych wydarzeń tej społeczności, w tym np. warsztatów z używania zabawek erotycznych (takowe zorganizowano niedawno w Lublinie, o czym pisaliśmy na łamach „Codziennej”) – lewicowe środowiska mogą liczyć na specjalne traktowanie przez polityków koalicji 13 grudnia. Jednak lista ich żądań nieustannie się poszerza, a jednym z ważniejszych jest możliwość indoktrynacji dzieci i młodzieży.
Narzędziem wykorzystywanym do tego są inicjatywy takie jak np. „tęczowy piątek”, który już za dwa dni ma się odbyć w wielu polskich szkołach. Placówki niechętnie chwalą się w oficjalnych komunikatach, że 25 października dołączą do lewicowej inicjatywy. Częściej natomiast można na ten temat znaleźć informacje na różnego rodzaju grupach w mediach społecznościowych, często koordynowanych przez organizacje LGBT. Co ciekawe, niektóre fundacje proponują nawet mikrogranty dla uczniów za promowanie lewicowych ideologii. Fundacja Varia Posnania opublikowała w internecie krótki klip wideo, na którym jej przedstawiciele informują, że rozdadzą 20 grantów po 300 zł osobom, które zechcą zorganizować tęczowy piątek u siebie w szkole. Wnioski mają rozpatrywać w 48 godzin.
„Codzienna” skontaktowała się z mecenasem Markiem Puziem z Ordo Iuris, aby zapytać, jakie formalności muszą być spełnione przez organizacje pozarządowe, dyrektorów szkół oraz wolontariuszy, aby w danej placówce zorganizować tego typu lewicowe wydarzenie.
– Przede wszystkim jeżeli zewnętrzna organizacja lub jakiś wolontariusz chcą wejść do szkoły w celu prowadzenia jakichkolwiek dyskusji, zajęć czy rozprowadzania materiałów, to najpierw zgodę na to musi wyrazić rada rodziców. Niestety praktyka pokazuje, że procedura jest nierzadko pomijana. Natomiast tego wymaga obowiązujące prawo. Zanim dyrektor wyda zgodę na tego typu inicjatywy w placówce, musi uzyskać akceptację rady rodziców
– podkreśla mecenas Puzio.
Zwraca też uwagę, że zdarzają się sytuacje, gdy uczniowie szkół są jednocześnie wolontariuszami różnego rodzaju organizacji promujących takie wydarzenia jak tęczowy piątek.
– Jeżeli taki uczeń czy grupa uczniów chcieliby w szkole rozprowadzać materiały promujące środowiska LGBT, to również muszą przejść procedurę uzyskania zgody rady rodziców. Oni tego dnia przychodzą do szkoły nie tylko jako uczniowie, ale również jako wolontariusze, w związku z tym nie ma żadnego powodu, aby zwalniać ich z obowiązku uzyskania akceptacji dla materiałów, które chcą prezentować w placówce edukacyjnej innym – mówi „Codziennej” prawnik.
Bodnarowcy pracują na więzienie dla siebie! Nowe zarzuty dla księdza i urzędniczek. Więcej na ten temat piszemy w środowej #GPC.
— GP Codziennie (@GPCodziennie) October 22, 2024
Czytaj online od 00:00 na » https://t.co/EDVldJkMxm
Sprawdź gdzie kupisz papierowe wydanie „Codziennej” » https://t.co/kD0MGS2yfL pic.twitter.com/5OTYSZLZcQ