Znany z ciętego języka i kontrowersyjnego poczucia humoru komik Ricky Gervais po raz piąty wystąpił w roli gospodarza gali rozdania Złotych Globów. Prowadzący zdobył się na pewną nietypową radę pod adresem odbierających statuetki gwiazd:
Jeśli wygracie, nie marnujcie czasu na przemowy polityczne. Nie jesteście kompetentni, by zabierać publicznie głos na jakikolwiek temat
- powiedział Gervais.
Większość z was spędziła mniej czasu w szkole niż Greta Thunberg. Zatem jeśli wygracie, podziękujcie swojemu agentowi, swojemu bogowi i wypierd***ć
- dodał komik, czym wzbudził konsternację wśród publiczności.
Best advice to Hollywood types. pic.twitter.com/1DBS91dCrl
— Mark Dice (@MarkDice) 6 stycznia 2020
wystarczy spojrzeć na minę Toma Hanksa, który najwyraźniej poczuł się zażenowany słowami komika:
Ricky Gervais held absolutely. nothing. back. in his 5th and ‘final’ #GoldenGlobes monologue pic.twitter.com/4kP1g7CHJD
— NowThis (@nowthisnews) 7 stycznia 2020
#Hanks face...? https://t.co/hTgMUTXWMl pic.twitter.com/NzWcTuwiiy
— JM2 (@JM261471111) 6 stycznia 2020
A Wy? Co sądzicie? Prowadzący rzeczywiście przesadził, czy w jego słowach było ziarno niewygodnej dla celebrytów prawdy...?