W Batumi, na terenie dawnej rosyjskiej bazy wojskowej, znajduje się obszar, na którym sowieci zakopywali w bezimiennych dołach swoje ofiary. Do tej pory odnaleziono szczątki ok. 150 osób. W tym tygodniu prace poszukiwawcze w Gruzji rozpoczął IPN. Prawdopodobnie mogą tam być pochowani polscy obywatele – ofiary sowieckiego terroru z lat 1937-38, kiedy miała miejsce tzw. operacja polska. Już teraz, po kilku dniach pracy, ujawniono liczne szkielety, których czaszki są przestrzelone metodą katyńską. W celu przyśpieszenia rozkładu zwłok, ciała ofiar zostały przysypane dużą ilością wapna, które jest widoczne na powierzchni całej jamy grobowej.
Według wstępnej oceny antropologicznej, mogą znajdować się szczątki blisko 30 osób. Z powodu trudnych warunków atmosferycznych (niskie temperatury, obfite opady śniegu i deszczu) wybudowano prowizoryczny barak umożliwiający prace archeologiczne. Ze względu na fakt odkrycia dotychczas sześciu masowych grobów na tym terenie, istnieje duże prawdopodobieństwo, iż w ich bezpośrednim sąsiedztwie mogą znajdować się kolejne mogiły. W związku z powyższym, równolegle do prac ekshumacyjnych, prowadzone są szerokopłaszczyznowe badania archeologiczne z użyciem ciężkiego sprzętu.
Fot. T. Borkowski, J. Jagiełło (IPN)
Poszukiwania szczątków ofiar terroru komunistycznego w Batumi rozpoczęły się w 2017 roku, dzięki staraniom s. Sidonii Darchii, przełożonej miejscowego klasztoru i sierocińca. Wówczas, własnymi siłami i środkami odkryto cztery groby, z których ekshumowano i zabezpieczono szczątki 150 osób. W prace poszukiwawcze, w kolejnych latach, zaangażowali się specjaliści z dwóch amerykańskich uniwersytetów w Texasie i Michigan. To oni w sierpniu 2021 roku odkryli szczątki 28 osób w piątym masowym miejscu pochówku. Inicjatorem i głównym organizatorem aktualnie trwających badań jest Diecezja Batumi i Lazeti oraz gruzińska pozarządowa organizacja Institute for Development of Freedom of Information (IDFI) z siedzibą w Tbilisi. W badaniach uczestniczą także przedstawiciele gruzińskiej armii. Tylko na terenie autonomicznej republiki Adżarii, której stolicą jest Batumi, w wyniku represji stalinowskich życie mogło stracić blisko 1050 osób, w tym obywatele Polski.