KSIĄŻKA | ZGODA - rząd i służby Tuska w objęciach Putina Zamów zanim Tusk zakaże tej książki!

Pokonaliśmy wirusa? Prof. Kuchar ujawnia: „Najgorszy okres mamy już za sobą”. Jest jedno „ale”

Czy można już jednoznacznie stwierdzić, że udało nam się pokonać koronawirusa? „Liczba zakażeń koronawirusem spada, najgorszy okres mamy już za sobą” – mówi prof. Ernest Kuchar z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, jednak odnosząc się do danych opublikowanych przez resort zdrowia zwraca uwagę, że powodem do niepokoju w dalszym ciągu pozostaje dość duża liczba zgonów w następstwie COVID-19.

fernando zhiminaicela/pixabay.com/service/license/

Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 2 086 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem i śmierci 250 chorych z COVID-19. W ubiegły czwartek było to 3 730 zakażeń i 342 zgony.

Liczba zakażeń koronawirusem spada. Mamy o 1 600 zakażeń mniej niż tydzień temu. I to jest optymistyczna informacja. Martwi natomiast wciąż duża liczba zgonów.
- powiedział prof. Kuchar.

Przypomniał, że liczba nowych zakażeń odzwierciedla sytuację obecną, liczba zgonów natomiast jest efektem tego, co działo się kilka tygodni temu, kiedy zakażeń było o wiele więcej. 

W Polsce umiera średnio 10 proc. chorych na COVID-19 leczonych w szpitalach. Umierają głównie ciężko chorzy pacjenci, z chorobami współistniejącymi wymagający podłączenia do respiratorów.
- powiedział.

Zdaniem prof. Kuchara, „ważne jest, że coraz mniej mamy zajętych łóżek covidowych w szpitalach”. Dodał, że „ich liczba zmniejszyła się w stosunku do danych przedstawionych przez resort zdrowia w ubiegły czwartek o blisko 4 tys., co świadczy o tym, że najgorszy okres mamy już za sobą”.

Co ze szczepieniem dzieci?

Prof. Kuchar wskazał, jak ważne jest utrzymanie dotychczasowego tempa szczepień. Odniósł się do zapowiadanego jeszcze w czerwcu przez resort zdrowia dopuszczenia do szczepień preparatem firmy Pfizer młodzieży od 12. roku życia.

To kolejna grupa wiekowa, która ma zostać dopuszczona do szczepień w Europie. Na razie szczepionka BioNTech/Pfizer jest dopuszczona do stosowania u osób w wieku powyżej 16 lat. Europejska Agencja Leków (EMA) będzie oceniać wniosek w sprawie zatwierdzenia tego preparatu dla dzieci od 12 lat.

Im większy odsetek populacji zostanie zaszczepiony, tym lepiej, ponieważ z każdym zaszczepionym ubywa jedna osoba, od której potencjalnie możemy się zarazić. Im takich osób będzie więcej, tym szybciej uzyskamy ochronę populacyjną, która pozwoli nam trwałe opanować pandemię. Dzieci powinny zostać zaszczepione, żeby ochronić je przed zachorowaniem na COVID-19, ale także by zapobiec transmisji wirusa w lokalnej społeczności
- powiedział.

Ekspert wskazuje jednak na wyzwanie związane z zakrojonym na szeroką skalę programem szczepień w Polsce.

Obawiam się tylko, żeby przy tej okazji nie zostały zaniedbane szczepienia osób z grup największego ryzyka, bo dzieci do tej grupy na szczęście nie należą.
- zaznaczył. 

Wskazał, że „w Polsce mamy ok. 60 proc. zaszczepionych seniorów, a w razie zachorowań na covid śmiertelność w tej grupie będzie najwyższa”.

Dzieci COVID-19 przechodzą lżej, średnio jedno na tysiąc trafia do szpitala, a wśród dorosłych jeden na pięciu.
- podkreślił ekspert.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

#szczepionki #szczepienia #medycyna #zdrowie #koronawirus #COVID-19

Piotr Łukawski