Eksperci wirusolodzy patrząc na statystyki zakażeń z kolejnych dni podkreślają, że epidemia w Polsce nabiera tempa. - Prognoza, zgodnie z którą szczyt zakażeń w trzeciej fali wyniesie 10-12 tys., jest raczej optymistyczna, natomiast mówienie w tej chwili o poziomach rzędu 40 tys. dziennie wydaje się nieco jeszcze abstrakcyjne - stwierdził dziś Adam Niedzielski.
Minister zdrowia pytany na konferencji o to, kiedy spodziewać się największego wzrostu zakażeń w trzeciej fali pandemii, odparł, że nadal aktualna jest prognoza, zgodnie z którą średnia dzienna wyniesie 10-12 tys. zakażeń dziennie.
"Wydaje się jednak, że taka prognoza, która pokazuje, że szczyt będzie w przedziale 10-12 tys. jest raczej prognozą optymistyczną i rosnące udziały mutacji brytyjskiej mogą powodować, że te wielkości zostaną przekroczone"
- powiedział Niedzielski.
Natomiast - dodał - "mówienie w tej chwili o poziomach rzędu 40 tys. wydaje się nieco jeszcze abstrakcyjne, chociażby ze względu na to, że jak porównujemy sobie dynamikę tego, co się działo w drugiej fali i tego, co się dzieje teraz, to te przyrosty są na razie troszeczkę mniejsze niż były podczas drugiej fali".
Jak podało dziś ministerstwo zdrowia, ostatniej doby było 4 786 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem. Dodano, że zmarły 24 zakażone osoby.