Urkaina
Skąd się wzięły PR-owe problemy władz w Ukrainie? Bartosz Bartczak: Kijów na wizerunkowym wirażu
Czy jest ktoś, kogo ukraińskie władze ostatnio nie zdenerwowały? Polacy, Amerykanie, Brytyjczycy, Rumuni, Szwedzi. Zamiast o waleczności Ukraińców zaczyna się mówić o ich, delikatnie to ujmując, bezceremonialności. Na pewno można powiedzieć o rosnącej nerwowości. Kontrofensywa nie idzie tak, jakby tego od armii ukraińskiej oczekiwali ukraińskie społeczeństwo i partnerzy Ukrainy. Co gorsza, Rosja, choć wyraźnie osłabiona, wciąż jest bardzo groźna. Jeśli się do tego doda neutralny stosunek do rosyjskiej agresji na Ukrainę ze strony krajów Trzeciego Świata, to rysuje się nam niezbyt pewny obraz sytuacji, w której znalazł się Kijów - pisze Bartosz Bartczak w Gazecie Polskiej Codziennie.