nadzwyczajna kasta
Było ich trzech... ale jeden przyświecał im cel. „To jest zwykła nagonka o charakterze politycznym”
Jak już informowaliśmy na łamach portalu niezalezna.pl, trzech wysokich rangą polskich sędziów poskarżyło się brytyjskiemu dziennikowi „The Guardian” na rzekomo prowadzoną przeciwko nim przez instytucje rządowe kampanię „zastraszania i szykan”. „Próbują mnie złamać” - powiedział jeden z nich. Gdy zobaczyliśmy nazwiska tych sędziów, wszystko się wyjaśniło. „Oni sobie doskonale zdają sprawę, że ich działania są absolutnie nie do przyjęcia i to jest ich forma obrony - na koniec jeszcze Polsce przywalić, nakłamać...” - mówi w rozmowie z portalem niezalezna.pl poseł Krystyna Pawłowicz. Jak się dowiedzieliśmy Krajowa Rada Sądownictwa otrzymuje w ostatnim czasie wiele skarg na podobne działania sędziów.
„Niezależni” sędziowie poskarżyli się Brukseli. Mieli wsparcie w europosłach PO, ale... coś poszło nie tak
Grupa polskich sędziów, która w Parlamencie Europejskim wzięła udział w debacie o reformie sądownictwa w Polsce, poużalała się nad swoim losem Brukseli. Wraz z europosłami PO krytykowali oni zmiany wprowadzone w polskim wymiarze sprawiedliwości. Wiceprzewodniczący PE Zdzisław Krasnodębski poinformował na Twitterze, że spotkanie nie wzbudziło zbyt wielkiego zainteresowania – obecni byli na nim tylko europosłowie z Polski.
Nadzwyczajna kasta wpadnie w szał. Poseł Pięta mówi, co myśli o zachowaniu sędziów
– Sędzia ma obowiązek podporządkować się ustanowionemu przez suwerena prawu, a zachowanie sędziów pokazuje, że to ludzie, którzy są autentycznie przekonani o swojej nadzwyczajności. (…) Oni naprawdę czują, że stoją ponad prawem – podkreśla w rozmowie z portalem Niezalezna.pl poseł Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Pięta.