Krym
Rosjanie tworzą na Krymie "drużyny ochotnicze". Wywożą też swoje rodziny. „Obawiają się aktywizacji proukraińskiego ruchu!”
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że w Symferopolu na anektowanym Krymie administracja rosyjska powołuje tzw. drużyny ochotnicze. Ma odbywać się to w obawie przed aktywizacją ruchu wspierającego Ukrainę. Żołdacy Putina są na tyle zdesperowani, że z wielu rejonów półwyspu wywożą nawet swoje rodzin - w głąb Rosji.
Okupanci już wiedzą, że w Chersoniu nie mają szans? Wywożą na Krym wszystko, co się da!
Wydaje się, że w ostatnim czasie Rosjanie czują się w Chersoniu coraz bardziej zagrożeni. Świadczy o tym chociażby fakt, iż wywieźli z tego miasta m.in. środki transportu publicznego. Dokąd? Na anektowany Krym. Wywożony jest również sprzęt oraz preparaty medyczne.
Rosyjscy turyści fotografują się ze sprzętem wojskowym na Krymie. Sami wskazują cel!
Rosyjscy turyści chętnie przyjeżdżają na okupowany przez Putina Krym. Na pamiątkę robią sobie zdjęcia ze sprzętem wojskowym i wrzucają je do sieci. Tym samym ukraińska armia na tacy ma podaną lokalizację wojskowych celów wroga.