cenzura internetu
Wolność słowa „tak, jak my ją rozumiemy”. Desperackie pomysły koalicji 13 grudnia. W tle wybory prezydenckie
Zdaniem byłego ministra cyfryzacji Janusza Cieszyńskiego, z którym rozmawiał portal Niezalezna.pl, narzędzia, które resort próbuje wprowadzić do nowelizacji ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną są „dalece nieproporcjonalne” i „desperackie”. Przyczyn takiego działania upatruje m.in. w kiepskich notowaniach kandydatów koalicji 13 grudnia w wyścigu prezydenckim. Obecny wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka uspokaja, wskazując, że procedura sejmowa się jeszcze nie zakończyła. Twierdzi też, że blokowane w internecie będą wyłącznie treści nielegalne.