Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Blokowanie stron na życzenie rządu? Kontrowersyjne procedury zapisane cichcem w nowelizacji ustawy!

Zaproponowane już po etapie konsultacji publicznych przepisy umożliwiające blokowanie treści grożą ograniczeniem wolności słowa - alarmuje Dziennik Gazeta Prawna. Zwłaszcza, że ma się to odbywać bez udziału sądu i samych zainteresowanych.

Komputer / internet
Komputer / internet
@janjf93 - pixabay.com (wolna domena)

W ostatnich tygodniach politycy i media związane z opcją rządzącą w Polsce zaczęli wygrażać Twitterowi (Iksowi), oraz domagać się cenzury internetu. Wielkie kontrolowanie jest jednak bliżej, niż można się było spodziewać.

Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

Okazuje się, że kontrowersyjną propozycję wpisano do projektu przepisów, które pozwolą korzystać w Polsce z unijnego rozporządzenia - Aktu o usługach cyfrowych (DSA). Mają one znowelizować ustawę o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna, już po przeprowadzeniu konsultacji publicznych rząd dodał do nowych treści procedurę, która budzi bardzo poważne obawy obrońców wolności słowa.

Według pomysłu Ministerstwa Cyfryzacji, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej mógłby wydawać nakazy blokowania treści w internecie. Co gorsza, jego decyzje miałyby być stosowane bez udziału sądu oraz nawet bez informowania zainteresowanych stron.

Wykonanie decyzji miałoby miejsce w tempie ekspresowym - od 2 do 21 dni. Zatem działanie cenzora byłoby natychmiastowe. Od decyzji można się - według projektu - odwołać, ale tylko poprzez sąd administracyjny, gdzie sprawa może się ciągnąć długie miesiące.

 



Źródło: niezalezna.pl, Dziennik Gazeta Prawna, Twitter

#Ministerstwo Cyfryzacji #cenzura internetu

Mateusz Tomaszewski