Mężczyzna w 2013 r. wyjechał do Niemiec, gdzie utrzymywał kontakty z uchodźcami z rosyjskich republik Czeczenii i Dagestanu, a następnie przeszedł na islam.
Według sądu został on wyznawcą jego radykalnej wersji i zwolennikiem Państwa Islamskiego, propagował zbrojny dżihad wobec „niewiernych”.
W 2015 roku został deportowany na Białoruś, gdzie następnie – za pośrednictwem internetu – kontynuował propagowanie radykalnych poglądów, wzywających do nienawiści i przemocy na tle religijnym.
Rok później, na podstawie wiedzy zdobytej w internecie skonstruował w warunkach domowych bombę, którą przechowywał w swoim mieszkaniu.
Za pośrednictwem serwisów społecznościowych miał również rozpowszechniać materiały pornograficzne.
Sąd uznał, że jest winny wszystkich zarzucanych mu czynów: wzywania do nienawiści na tle religijnym, nielegalnego tworzenia i przechowywania materiałów wybuchowych, rozpowszechniania pornografii.
Wyrok sądu nie jest prawomocny. Mężczyzna był wcześniej wielokrotnie karany.