Salome Zurabiszwili, piąta prezydent Gruzji, została obrzucona jajkami na lotnisku w Tbilisi po powrocie z Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa - poinformował serwis SOVA. Według portalu sprawcy to tzw. tituszki, czyli opłacani przez władze chuligani.
Biuro Zurabiszwili na razie nie skomentowało incydentu.
Dzień wcześniej jajkami został też obrzucony lider opozycyjnej partii O Gruzję, były premier Giorgi Gacharia, który również uczestniczył w konferencji w Monachium.
14 lutego, podczas panelu konferencji poświęconego sytuacji w Gruzji, Zurabiszwili powiedziała, że wybory parlamentarne w jej kraju zostały "skradzione" i nie są wewnętrzną polityczną sprawą gruzińską. "To jest kwestia tego, czy Rosja może przejąć kontrolę nad krajem, który przez 30 lat zmierzał w stronę Europy, integracji euroatlantyckiej" - podkreśliła.
Na Monachijską Konferencję Bezpieczeństwa nie został zaproszony nikt z rządu w Tbilisi.
🟥 @Zourabichvili_S was pelted with eggs and insulted at the airport today.
— ბათუმელები • Batumelebi.ge (@Batumelebi_ge) February 18, 2025
⭕️ Just yesterday, upon returning from the #MSC2025, @GakhariaGiorgi and Elguja Khokrishvili faced a similar attack at #Tbilisi Airport by so-called "titushkys."
Video: TV Pirveli… pic.twitter.com/GHzzh1pd4b
W Gruzji od końca listopada 2024 r. dochodzi do antyrządowych protestów, które rozpoczęły się, gdy władze ogłosiły zawieszenie do 2028 r. rozmów w sprawie przystąpienia kraju do UE. Zurabiszwili i przedstawiciele partii opozycyjnych uznają głosowanie w poprzednich wyborach z 26 października za zmanipulowane. Pod koniec grudnia na prezydenta Gruzji został zaprzysiężony Micheil Kawelaszwili, jednak nie jest on uznawany przez opozycję i wielu partnerów międzynarodowych.