Amerykański aktor Steven Seagal odwiedził okupowaną część obwodu donieckiego, gdzie ma kręcić dokument o rosyjskiej "operacji specjalnej". Aktor jest znany ze swoich prokremlowskich poglądów.
Seagal odwiedził obóz filtracyjny w Ołeniwce, w którym zginęło 53 ukraińskich jeńców wojennych. Poinformował o tym na Telegramie rosyjski propagandysta Władimir Sołowjow.
Steven Seagal wystąpił dziś znów w roli aktora rosyjskiej propagandy. Rosyjskie media pokazują nagrania z wizyty w Donbasie, gdzie ma kręcić dokument o rosyjskiej "operacji specjalnej". Odwiedził obóz filtracyjny w Ołeniwce, w którym zginęło co najmniej 40 ukraińskich jeńców pic.twitter.com/HwX9RljYNL
— Biełsat (@Bielsat_pl) August 9, 2022
Seagal sfotografował się też z przywódcą separatystów Denisem Puszylinem. Według rosyjskich mediów, ma spędzić na miejscu kilka dni, a w ramach zdjęć do filmu zorganizowano dla niego spotkania z przetrzymywanymi na miejscu ukraińskimi żołnierzami.
Aktor, znany z hollywoodzkich filmów akcji z lat 90., otrzymał osobiście z rąk Putina paszport obywatela Rosji. W 2018 roku Seagal został powołany na stanowisko w rosyjskim MSZ jako specjalny przedstawiciel ds. stosunków humanitarnych ze Stanami Zjednoczonymi.