Dzisiaj rano w Kabulu doszło do drugiego zamachu w pobliżu siedziby wywiadu afgańskiego (NDS). To tutaj chwilę wcześniej kamikadze na motocyklu wysadził się w powietrze. Jak poinformowało AFP w podwójnym samobójczym zamachu bombowym zginęło w stolicy Afganistanu co najmniej 21 osób, w tym fotoreporter agencji AFP. Rannych zostało 27 ludzi.
Według rzecznika prasowego MSW Nadżiba Danisha w pierwszym zamachu zginęły co najmniej cztery osoby, a pięć zostało rannych.
Krążący na motocyklu sprawca zamachu wysadził się w powietrze w sektorze Szaszdarak. Doliczyliśmy się czterech zabitych i pięciu rannych; wszyscy to cywile
- powiedział rzecznik.
Według policji, na którą powołuje się agencja AFP, w drugim zamachu zginął dziennikarz tej agencji Szach Marai, a dwóch policjantów zostało rannych. Szczegóły tego zamachu nie są jeszcze znane. Na razie nikt nie wziął odpowiedzialności za obydwa zamachy.
Podwójny zamach miał miejsce w dzielnicy Szaszdarak, gdzie mieści się m.in. siedziba lokalnego dowództwa NATO w Kabulu, a także liczne ambasady. Ofiarami drugiego wybuchu padły osoby, które ruszyły z pomocą po pierwszej eksplozji.
Na razie nikt nie przyznał się do podwójnego zamachu.