Co najmniej trzynaście osób poniosło śmierć, a kilkadziesiąt zostało rannych, po tym jak furgonetka wjechała w tłum ludzi na Placu Katalońskim w Barcelonie. Policja poinformowała, że był to atak terrorystyczny. Według doniesień medialnych, dwóch zamachowców zabarykadowało się też w restauracji i wzięło zakładników. Do strzałów miało również dojść w pobliżu miejskiego targowiska La Boqueria.
To już oficjalne informacje! „Możemy potwierdzić śmierć 13 osób i ponad 50 rannych” – napisał na Twitterze minister spraw wewnętrznych katalońskiego rządu Joaquim Forn.
Policja ewakuowała sklepy oraz restauracje w rejonie ulicy La Rambla. Trwa poszukiwanie sprawcy.
La meva més rotunda condemna a l'atemptat terrorista de Barcelona. Podem confirmar 13 morts i més de 50 ferits. @mossos @solercampins pic.twitter.com/va0IlQejb0
— Joaquim Forn (@quimforn) 17 sierpnia 2017
W Barcelonie niewątpliwie doszło do zamachu terrorystycznego. W Polsce, która jest bezpieczna, nie dochodzi tego rodzaju sytuacji dlatego, że nie ma enklaw, w których mieszkają ludzie nieintegrujący się z miejscem, do którego przybyli
– ocenił szef MSWiA Mariusz Błaszczak.
Świat sportu jest wstrząśnięty wydarzeniami w Barcelonie. Piłkarski klub ze stolicy Katalonii odwołał zaplanowaną na czwartek prezentację nowych piłkarzy sekcji piłki halowej. Z kolei oddalony o niecałe 300 km Villarreal przełożył na inny termin pierwsze spotkanie z mediami i kibicami Kolumbijczyka Carlosa Bakki.
Wsparcie dla ofiar zamachu wyraził także kierowca Formuły 1 Fernando Alonso. „Ogromny smutek z powodu tego, co dzieje się w Barcelonie. Wyrazy wsparcia dla rodzin ofiar i poszkodowanych w tym trudnym czasie. BASTA” – napisał Hiszpan na Twitterze.
W podobnym tonie wypowiedzieli się m.in. portugalski piłkarz Realu Cristiano Ronaldo, kolarz Joaquim Rodriguez, motocyklista Alex Marquez czy tenisista Rafael Nadal. Kondolencje złożyły także inne kluby hiszpańskiej ekstraklasy piłkarskiej.
Głos zabrał też Hiszpan Marc Bartra, obecnie piłkarz Borussii Dortmund, a wcześniej Barcelony.
Katalońska policja zdementowała wcześniejsze informacje mediów o zamachowcach, którzy zabarykadowali się w restauracji w Barcelonie i wzięli zakładników.
„Nie ma nikogo w żadnej restauracji w Barcelonie. Aresztowaliśmy jedną osobę, którą uznajemy za terrorystę” – poinformowała na Twitterze katalońska policja.
O zatrzymaniu podejrzanego informowały wcześniej lokalne media. Nie wiadomo, czy aresztowany to Driss Oukabir, którego katalońska policja podejrzewa o wypożyczenie furgonetki, której użyto w ataku terrorystycznym.
Prezydent Donald Trump napisał na Twitterze, że potępia czwartkowy zamach w Barcelonie, i zapewnił, że USA uczynią wszystko, by pomóc Hiszpanii. Wcześniej pomoc władzom Barcelony zaoferował sekretarz stanu USA Rex Tillerson.
The United States condemns the terror attack in Barcelona, Spain, and will do whatever is necessary to help. Be tough & strong, we love you!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 17 sierpnia 2017
MSZ podało numer infolinii, pod który można dzwonić w związku z zamachem w Barcelonie.
@PLinBarcelona Atak terrorystyczny w okolicach #LaRambla w #Barcelona. Trwa akcja policyjna. Infolinia @MSZ_RP: +48 22 523 8604
— Polak za granicą (@PolakZaGranica) 17 sierpnia 2017
Hiszpańskie media poinformowały, że zatrzymano osobę podejrzaną o związek z zamachem terrorystycznym w Barcelonie.
Od dawna omijaliśmy zatłoczone place i nie chodziliśmy na imprezy plenerowe, bo ryzyko zamachu było ogromne. Obserwując co się dzieje w mieście, wiedzieliśmy, że to w końcu się stanie
– opowiada portalowi Niezalezna.pl Dorota Studnicka, która od wielu lat mieszka w Barcelonie. CZYTAJ WIĘCEJ: „Wiedzieliśmy, że to się stanie” – mówi Polka mieszkająca w Barcelonie
W internecie pojawiło się krótkie nagranie. Ma ono przedstawiać moment aresztowania terrorysty z Barcelony. Na razie jest to informacja niepotwierdzona.
BREAKING: #Barcelona terrorist has been arrestedpic.twitter.com/O2RxIuJlVh
— Tennessee (@TEN_GOP) 17 sierpnia 2017
„Myślami i modlitwą jestem z Barceloną” – napisała na Twitterze pierwsza dama USA Melania Trump.
Thoughts and prayers to #Barcelona
— Melania Trump (@FLOTUS) 17 sierpnia 2017