"Od kierowców powinno wymagać się przeprowadzenia kolejnych badań, a mianowicie testu na obecność zespołu bezdechu sennego"
- wskazał profesor w wyemitowanej we wtorek rozmowie. Zaburzenia te powodowane są bezdechami w czasie snu, za które uważa się ustanie wentylacji płuc przez okres dłuższy niż 10 sekund lub spłycenie oddechu poniżej 50 proc. Dochodzi wówczas do zmniejszenia nasycenia krwi tlenem, a cierpiący na tę chorobę mogą jednej nocy mieć setki takich epizodów w trakcie snu.
Ekspert odniósł się również do wieku kierowcy autokaru.
"72-letni kierowca, jak każda osoba, która przejdzie odpowiednie testy, oczywiście może kierować pojazdem. Inną sprawą jest to, że w tym wieku psychofizyczne zdolności w sposób naturalny słabną"
- zaznaczył Horvat.
Problem chorwackich autostrad
Gość chorwackiej telewizji zwrócił także uwagę na konieczność zwiększenia ostrożności przy planowaniu podobnych wycieczek. "Ponownie otworzyła się branża turystyczna, kierowcy są poszukiwani, a wymagania są wysokie. Oczekuje się szybkich i efektywnych przejazdów" - zauważył.
"Wypadki zdarzały się zawsze, ale drogi muszą maksymalnie chronić uczestników ruchu; jeśli kierowca popełni błąd, infrastruktura drogowa musi zminimalizować konsekwencje tego błędu"
- powiedział.
Horvat przypomniał, że najwięcej wypadków powodujących śmierć ich uczestników wynika w Chorwacji z uderzeń samochodów w betonowe elementy infrastruktury lub zjazdów w przydrożne rowy.
"Nie podejmuje się żadnych kroków, by takie miejsca zabezpieczyć. Potrzebne jest ustawienie stalowych barier drogowych o podwyższonym poziomie powstrzymywania H2 lub nawet H3"
- ocenił.
"Bariera H2 może zatrzymać 13-tonowy pojazd uderzający w nią pod kątem 20 stopni przy prędkości do 70 km na godzinę, bariera H3 zatrzyma z kolei pojazd o wadze do 16 ton" - wyjaśnił profesor.
Do wypadku polskiego autokaru doszło w sobotę nad ranem na autostradzie A4 na północ od stolicy Chorwacji, Zagrzebia. Jadący w kierunku tego miasta pojazd zjechał z drogi i wpadł do rowu przy autostradzie - przekazała policja. W wypadku zginęło 12 osób, a 32 zostały ranne. Wszystkie ofiary wypadku to polscy obywatele, którzy pielgrzymowali do Medjugorje.