Wiceszef MSZ Marcin Przydacz poinformował o wsparciu rodzin poszkodowanych w wyniku wypadku autokaru w Chorwacji. Bliscy pielgrzymów, mogą liczyć na pomoc w zakwaterowaniu i akomodacji. Podziękował również za współpracę z chorwackim rządem. Tamtejsze ministerstwo zdrowia zapewnia, że zrobi wszystko co może, żeby pomóc poszkodowanym.
"Przyłączam się do słów ministra zdrowia Adama Niedzielskiego - wyrazy głębokiego współczucia i żalu w związku ze śmiercią obywateli polskich" - powiedział wiceszef MSZ.
"Jednocześnie chciałem podkreślić, że od samego początku polskie służby konsularne obecne na miejscu aktywnie działały wspólnie z chorwackimi partnerami, aby udzielić niezbędnego wsparcia Polakom, którzy zostali poszkodowani w tej katastrofie"
- zaznaczył Marcin Przydacz. Wskazał również, że "polski konsul udał się bezpośrednio na miejsce wypadku, był także w szpitalach, udzielając wsparcia".
Wiceszef resortu dyplomacji przypomniał, że "została otwarta infolinia dla osób, które są zainteresowane informacją dotyczącą tego wypadku". "Chciałem podkreślić, że w pierwszej kolejności oczywiście dotyczy to rodzin czy przyjaciół, ale najpewniej rodzin osób poszkodowanych" – powiedział. Podkreślił, "ta infolinia oczywiście działa, chcemy jak najszybciej i jak najbardziej precyzyjne informacje Polakom przekazywać".
"Musimy mieć świadomość, że w Chorwacji znajdują się dziś tysiące polskich turystów. Jeśli mamy możliwość sprawdzenia czy skontaktowania się z nimi, prośba, aby tę infolinię pozostawić przede wszystkim rodzinom poszkodowanych"
– zaapelował.
Marcin Przydacz podziękował chorwackim partnerom "za bardzo dobrą współpracę". "Od samego początku pan premier Andrej Plenković, jak i ministerstwo spraw zagranicznych oraz ministerstwo zdrowia było w bieżącym kontakcie z naszym rządem, tak aby jak najszybciej móc z naszymi dyplomatami przekazywać konkretne informacje, ale także udzielać wsparcia" – powiedział.
"Chciałbym też podziękować Ministerstwu Spraw Zagranicznych Chorwacji za ofertę przyjęcia rodzin osób poszkodowanych, które chciałyby tutaj przyjechać. Jeśli są rodziny poszkodowanych leżących w szpitalach w Chorwacji, które chciałyby przyjechać do Chorwacji, prośba jest o kontakt z naszą ambasadą, która następnie skontaktuje z chorwackimi gospodarzami, którzy zapewniają tutaj wsparcie w zakresie akomodacji, zakwaterowania"
- poinformował. "Oczywiście chcielibyśmy, aby bliscy poszkodowanych mogli mieć z nimi kontakt" – dodał.
Chorwacki system ochrony zdrowia zrobi wszystko, żeby pomóc polskim rannym w wypadku autokaru
- zapewnił w sobotę minister zdrowia Chorwacji Vili Beroš po przyjeździe do szpitala w Zagrzebiu (Chorwacja) polskiego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.
Beroš powiedział, że pokazał Niedzielskiemu i polskiej delegacji w jaki sposób zaopiekowano się rannymi i jak w praktyce działa chorwacki system ochrony zdrowia - podziękował im za przybycie do Zagrzebia, Podziękował również wszystkim służbom, porządkowym i ratunkowym, które uczestniczyły w akcji pomocy poszkodowanym.
Chorwacki minister powiedział dziennikarzom, że ta sobota jest trudnym dniem, bo w innym wypadku niedaleko Slavonskiego Brodu pięć osób zostało poszkodowanych a dwie osoby poniosły śmierć.
Dodał, że w szpitalu w Zagrzebiu uzyskali już informacje w jakim stanie znajdują się przebywający tu pacjenci, a teraz - zaraz po konferencji prasowej - udadzą się do kolejnych placówek medycznych, gdzie są Polacy.
W wypadku polskiego autokaru na autostradzie A4 ok. 30 km na północ od Zagrzebia (Chorwacja) w sobotę o godz. 5.40 zginęło 12 osób, a 32 zostały ranne, 19 spośród nich jest w ciężkim stanie.
Jadący w kierunku Zagrzebia autobus zjechał z drogi i wpadł do rowu przy autostradzie - przekazała policja. Jechało nim z Częstochowy z pielgrzymką do Medjugorje (Bośnia i Hercegowina) 44 Polaków głównie z Mazowsza, m.in. księża i zakonnice. Pielgrzymkę zorganizowało Biuro Bractwa św. Józefa.