Część studentów wywołała burdy podczas protestu przeciwko stoisku, na którym żydowscy studenci rozdawali plakaty ze zdjęciami Izraelczyków porwanych przez terrorystyczny Hamas. Zdarzenie miało miejsce na Uniwersytecie Concordia w Montrealu. Na miejscu pojawił się również jeden z tamtejszych wykładowców. Yanis Arab krzyczał do żydowskich studentów: "wracajcie do Polski, k..wy! (szarmuta)". Jak informuje portal gazety "Toronto Sun", w trakcie zdarzenia doszło do bójki, ranne zostały trzy osoby.
"Zwrot "propalestyński" umieszczamy w cudzysłowie" - wyjaśnił relacjonujący zajścia dziennik - "ponieważ jeśli sprzeciwiasz się temu, że ktoś troszczy się o zakładników, nie jesteś zwolennikiem Palestyny, jesteś zwolennikiem Hamasu – organizacji terrorystycznej".
Yanis Arab jest (lub był - informacje o nim zostały zdjęte ze strony montrealskiej uczelni) doktorantem na wydziale historii. Jak podał portal izraelskiej gazety "Jerusalem Post", wykładowca specjalizuje się w "dominacji i oporze świata arabskiego".
Montreal - November 8 - University of Montreal (UdeM) Professor Yanise Arab yells at a Jewish student in Concordia to “go back to Poland, sharmouta (wh*re)”. 1/2 pic.twitter.com/zYys9AtESf
— Documenting Antisemitism (@AntisemitismCA) November 9, 2023
Starcia na kanadyjskim uniwersytecie nie są wyjątkowym przypadkiem. W USA zarówno studenci żydowscy, jak i arabscy uskarżają się na załamanie poczucia bezpieczeństwa. Agencja Associated Press wymienia przypadki napaści, gróźb i obelg z uczelni w Nowym Orleanie, Tualne, Massachusetts, Stanford i Cornell.
Jonathan Fansmith, wiceprezes American Council on Education, stowarzyszenia zrzeszającego rektorów uniwersytetów, podkreśla, że uczelnie są zaalarmowane wzrostem antysemickich ataków. Jednocześnie jednak uniwersytety są zobowiązane do umożliwiania "swobody wypowiedzi".