Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Wtargnął do rezydencji premiera. Teraz przyznał się do winy

Mężczyzna, który wtargnął w ubiegłym roku na teren rezydencji premiera Kanady Justina Trudeau przyznał się w piątek do winy w ośmiu stawianych mu zarzutach, w tym do posiadania broni „w celu niebezpiecznym dla porządku publicznego”. Za dwa tygodnie oczekiwany jest wyrok.

Justin Trudeau
Justin Trudeau
2017 Canada Summer Games, CC BY 2.0 <https://creativecommons.org/licenses/by/2.0>, via Wikimedia Commons

Policja federalna RCMP postawiła zatrzymanemu Correyowi Hurrenowi 22 zarzuty. Przyznał się on m.in. do posiadania broni, która w Kanadzie nie jest dostępna dla cywilnych nabywców, a także do przebywania na terenie publicznym z nabitą bronią oraz do poczynienia zniszczeń.

Rezerwista kanadyjskiej armii został zatrzymany 2 lipca 2020 roku, gdy wtargnął na teren, gdzie w Ottawie mieści się Rideau Cottage, rezydencja premiera Kanady. 46-letni mieszkaniec Manitoby niewielką ciężarówką staranował bramę wjazdową, a dwie godziny później został zatrzymany w mieszczącej się na terenie rezydencji szklarni. Rzekomo chciał wówczas „porozmawiać” z premierem. Z sądowych dokumentów opisanych w mediach wynikało jednak, że intruz miał przy sobie pięć sztuk broni i zapasowe magazynki. Premiera Trudeau i jego rodziny nie było w rezydencji.

Media opisywały, że Hurren jest członkiem Rangersów, kanadyjskiej formacji żołnierzy kontynuujących po przejściu do rezerwy służbę w odległych rejonach. Miał też swoją wytwórnię wędlin. Jak podawały w styczniu media na podstawie dokumentów ze śledztwa, Hurren chciał aresztować premiera w związku z jego niektórymi decyzjami, m.in. dotyczącymi ograniczenia dostępu do broni typu wojskowego.

Dwa miesiące przed incydentem w rezydencji premiera, rząd Kanady zdelegalizował posiadanie przez cywili broni typu wojskowego - nie można jej kupować, importować, używać ani transportować. Jak wówczas mówił Trudeau, „rodziny ofiar zasługują na więcej niż myśli i modlitwy” po tragedii.

Na liście zakazanych typów broni znalazło się 1500 modeli, których jedynym przeznaczeniem jest zabić jak najwięcej osób w jak najkrótszym czasie, jak to wówczas określił premier, dodając, że „nie potrzebujesz AR-15, by upolować jelenia”.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Kanada #Justin Trudeau

albicla.com@adriansiwek