Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Współpracownik Pratasiewicza: Dostajemy setki pogróżek. Mówią, że zastrzelą nas w Warszawie

Dostajemy setki pogróżek, szczególnie po zatrzymaniu Ramana.(…) Mówią, że Raman ma szczęście, że dotarł na Białoruś i żyje – my już nie dotrzemy, nas zastrzelą od razu w Warszawie czy wysadzą biuro – powiedział współtwórca kanału NEXTA, białoruski bloger Sciapan Puciła.

Raman Pratasiewicz
Raman Pratasiewicz
twitter.com/@KatedraKarneUJ

Raman Pratasiewicz, białoruski aktywista i były redaktor opozycyjnego kanału NEXTA, został zatrzymany przez białoruskie władze w niedzielę na lotnisku w Mińsku. Samolot Ateny-Wilno, którym leciał aktywista, wylądował nieplanowo na lotnisku w tym mieście. Na polecenie władz Białorusi poderwano myśliwiec wojskowy MiG-29, który podążał przed maszyną pasażerską.

Sciapan Puciła - bloger, współtwórca kanału NEXTA w rozmowie z RMF FM przyznał, że żyje w strachu, do którego się już przyzwyczaił. „Nigdy nie czuję się bezpiecznie i zawsze muszę uważać – bardziej niż inni” – powiedział.

Przypomniał, że rozmawiał z Ramanem Pratasiewiczem o tym, że nie warto przelatywać na Białorusią.

Ale nikt nie spodziewał się, że reżim odważy się na taki akt terroryzmu międzynarodowego: porwanie samolotu

– mówił.

Ocenił, że wróciła sytuacja z sierpnia, gdy prowadzono protesty przeciw reżimowi Aleksandra Łukaszenki.

Dostajemy setki pogróżek, szczególnie po zatrzymaniu Ramana. Takie same dostawaliśmy w sierpniu w trakcie największych protestów, teraz to powróciło. Mówią, że Raman ma szczęście, że dotarł na Białoruś i żyje – my już nie dotrzemy, nas zastrzelą od razu w Warszawie czy wysadzą biuro

– powiedział Puciła.

Gdy zaznaczono, że do tej pory reżim Łukaszenki nie posunął się tak daleko, jak teraz, do porwania samolotu, białoruski bloger odpowiedział:

"Teraz reżim wie już, że nie ma żadnej przyszłości, że nie będzie już dialogu z Zachodem, więc po prostu robi, co chce. To naprawdę są ostatnie miesiące, myślę, że do roku, życia tego reżimu. Więc musimy być bardzo ostrożni, bo reżim nie ma teraz żadnych granic”.

Ocenił, że nałożenie sankcji na Białoruś nic nie da, ponieważ reżim ich się nie boi.

Większość Białorusinów uważa, że te sankcje nie wystarczą. Reżim się tego nie boi, widać to po jego ostatnich działaniach. Musimy zaostrzać, musimy uznawać ten reżim za terrorystyczny, żadnej komunikacji z reżimem, a nawet wyłączyć system międzynarodowych płatności SWIFT – dodał.

 



Źródło: niezalezna.pl, rmf24.pl

#Białoruś #świat #Raman Pratasiewicz

Michał Gradus