Wielka Brytania popiera dążenie prezydenta USA Donalda Trumpa do zakończenia wojny w Ukrainie, a priorytetem Londynu jest zapewnienie jej możliwie najsilniejszej pozycji negocjacyjnej - oświadczyło w środę brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych.
"Podzielamy pragnienie prezydenta Trumpa, aby zakończyć tę barbarzyńską wojnę. Rosja mogłaby to zrobić jutro, wycofując swoje siły i kończąc nielegalną inwazję" - powiedział rzecznik resortu.
"Zawsze twierdziliśmy, że będziemy wspierać Ukrainę w osiągnięciu sprawiedliwego i trwałego pokoju. Naszym priorytetem jest obecnie zapewnienie Ukrainie możliwie najsilniejszej pozycji" - dodał.
Wcześniej w środę brytyjski minister obrony John Healey podkreślił, że to Ukraina decyduje o czasie i warunkach negocjacji w sprawie zakończenia wojny z Rosją.
"To Ukraińcy walczą. To oni decydują, kiedy zacząć rozmawiać i na jakich warunkach" - powiedział w Sky News, Healey, który przewodniczył w Kwaterze Głównej NATO spotkaniu tzw. Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy, znanej też jako grupa Ramstein.
W środę prezydent Trump rozmawiał telefonicznie z przywódcą Rosji Władimirem Putinem i prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Po rozmowie z Putinem prezydent USA stwierdził, że należy powstrzymać śmierć żołnierzy rosyjskich i ukraińskich w wojnie w Ukrainie i że dwaj przywódcy uzgodnili natychmiastowe rozpoczęcie negocjacji pokojowych, które będą prowadzone przez odpowiednie zespoły.
Z kolei po rozmowie z Zełenskim amerykański przywódca oświadczył, że prezydent Ukrainy "chce zawrzeć pokój". Zełenski natomiast powiedział w Telegramie, że rozmowa dotyczyła możliwości osiągnięcia pokoju i gotowości do współpracy na poziomie zespołów.