We Włoszech narasta problem z niedoborem wykwalifikowanych rzemieślników i specjalistów w wielu dziedzinach - alarmuje Federacja Rzemiosła. Szczególnie poszukiwani są eksperci z zakresu stolarki metalowej, konserwacji maszyn oraz budownictwa. W tych obszarach nawet do 70 proc. ofert pracy pozostaje bez odpowiedzi.
Niedawno opublikowany raport przedstawia niepokojące dane: w ciągu roku liczba wakatów wzrosła z 40 proc. do 48 proc..
Nie jest to problem ograniczony do jednego regionu czy sektora. Dotyka on zarówno tradycyjne rzemiosło, jak i specjalistów z dziedziny nowoczesnych technologii.
Największe trudności w zatrudnieniu pracowników doświadczają przedsiębiorstwa w Trydencie-Górnej Adydze. Kolejne regiony z podobnymi wyzwaniami to Dolina Aosty, Umbria oraz Friuli-Wenecja Julijska.
"Brak siły roboczej stał się jednym z największych problemów naszych firm. Mamy paradoksalną sytuację: praca jest, brakuje pracowników" - podkreślił prezes Federacji Rzemiosła, Marco Granelli. Dodał również, że aż 1,7 miliona młodych Włochów w wieku 15-29 lat nie jest zaangażowanych w edukację, pracę ani jej poszukiwanie.
Według Granelliego, taki stan rzeczy może zagrozić jednemu z kluczowych celów obecnego rządu: ochronie prestiżu marki Made in Italy.