Czy premier Wielkiej Brytanii już w piątek ogłosi swoją rezygnację? Tak pisze dziennik "Times". Rezygnacja ma nastąpić po tym, jak doszło do "buntu w rządzie w związku z jej planem w sprawie brexitu". Zgodnie z informacjami brytyjskiej gazety Theresa May pozostanie na stanowisku do czasu wyłonienia swego następcy.
Następca May zostanie wskazany w dwuetapowym procesie. Dwóch ostatnich kandydatów zawalczy o głosy 125 tys. członków Partii Konserwatywnej
- informuje "Times".
Wynegocjowana przez May umowa wyjścia z Unii Europejskiej została już trzykrotnie odrzucona przez Izbę Gmin.
We wtorek brytyjska premier przedstawiła kolejną kompromisową propozycję projektu ustawy o wyjściu z UE, ostrzegając jednocześnie, że posłowie głosujący w przyszłym tygodniu przeciwko tej ustawie opowiedzieliby się za - jak to ujęła - "zatrzymaniem brexitu".
Nowa propozycja zawiera łącznie 10 ustępstw, które były postulowane w ostatnich miesiącach przez krytyków dotychczasowych ram prawnych w sprawie brexitu, zarówno po stronie rządzącej Partii Konserwatywnej, jak i opozycyjnej Partii Pracy.
Pierwsze reakcje były jednak wyraźnie negatywne, co powoduje, że wątpliwe jest, by May zdołała uzyskać większość w Izbie Gmin.
Wielka Brytania powinna opuścić Unię Europejską najpóźniej 31 października.