Ustawa JUST nie mówi o tym, że mają być jakieś konsekwencje wyciągane, mówi wyłącznie o tym, że Departament Stanu ma monitorować sytuację i informować Kongres o tym, co się dzieje w tej sprawie - powiedział dziś wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk.
Prezydent USA Donald Trump podpisał ustawę o sprawiedliwości dla ofiar, którym nie zadośćuczyniono (Justice for Uncompensated Survivors Today - JUST), dotyczącą restytucji mienia ofiar Holokaustu – pisaliśmy dziś rano.
Ustawa wymaga sprawozdania z działań niektórych krajów w odniesieniu do rozporządzania majątkiem z czasów Holokaustu - napisano w komunikacie Białego Domu.
Ta ustawa wcale nie mówi o tym, że mają być jakieś konsekwencje wyciągane. Nie mówi o relacjach z innymi państwami, a mówi wyłącznie o tym, że Departament Stanu ma monitorować sytuację i informować Kongres o tym, co się dzieje w tej sprawie i tyle
- powiedział w radiowej Jedynce Wawrzyk.
Jak wyjaśnił, za politykę zagraniczną odpowiada Departament Stanu, który "będzie określał, jak sprawa wygląda i na tej podstawie Kongres będzie ewentualnie wtedy mógł cos robić".
Pamiętajmy, że mamy umowy ze Stanami Zjednoczonymi, na podstawie których obywatele amerykańscy mogli się ubiegać o odszkodowanie za mienie. I ta ustawa został zrealizowana. Z tym, że te odszkodowania wypłacał rząd amerykański - powiedział.
W grudniu 2017 roku ustawę zarejestrowaną w dzienniku ustaw jako S.447 (ustawa Senatu nr 447) jednomyślnie przyjęła izba wyższa amerykańskiego Kongresu, a pod koniec kwietnia br. także jednomyślnie, przez aklamację, przyjęła ją Izba Reprezentantów.
Autorką senackiego projektu ustawy była senator Tammy Baldwin, przedstawicielka lewego skrzydła Partii Demokratycznej, reprezentująca w wyższej izbie amerykańskiego parlamentu stan Wisconsin.
W marcu Baldwin razem z wpływowym republikańskim senatorem Marco Rubio napisała list do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym amerykańscy senatorzy zaapelowali o "przyjęcie ustawy reprywatyzacyjnej sprawiedliwej wobec polskich Żydów, którzy przeżyli Holokaust i ich rodzin". List ten podpisało 59 senatorów, większość stuosobowego amerykańskiego Senatu.
Po podpisaniu ustawy przez Trumpa sekretarz stanu USA będzie zobowiązany do przedstawienia w dorocznym raporcie Departamentu Stanu informacji o przestrzeganiu praw człowieka w poszczególnych państwach świata albo w dorocznym raporcie o wolności religijnej na świecie; sprawozdanie o realizacji ustaleń zawartych w Deklaracji Terezińskiej.
Ustawa JUST nie przewiduje żadnych sankcji dla państw-sygnatariuszy Deklaracji Terezińskiej, które nie spełniły swych obietnic dotyczących zwrotu mienia ofiar Holokaustu ich prawowitym właścicielom bądź ich spadkobiercom i dlatego ma głównie symboliczny, deklaratywny charakter.
Na ten symboliczny charakter ustawy, jeszcze przed głosowaniem w Izbie Reprezentantów, zwrócił uwagę przebywający niedawno w Nowym Jorku szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz w rozmowie z nowojorskim korespondentem PAP.
Nie przywiązywałbym do tej ustawy zbytniej wagi, gdyż Polska nie jest w niej wymieniona ani w nazwie, ani w treści
- podkreślił minister.