Papież Franciszek podczas Mszy Krzyżma w Wielki Czwartek w Watykanie apelował do kapłanów, by "brudzili sobie ręce, dotykając ran, grzechów, niedostatków ludzi". Przestrzegał przed klerykalizmem oraz małostkowością i mówił, że dla kapłanów wzorcem jest lud.
W homilii w bazylice Świętego Piotra papież mówił, że Kościół zawsze skupia swe spojrzenie na Jezusie, który nigdy nie stracił bezpośredniego kontaktu z ludem; "zawsze zachowywał łaskę bliskości z ludem jako całością i z każdą osobą pośród tych tłumów".
Słowo "tłum" nie jest "pogardliwe" - zaznaczył Franciszek.
Być może dla czyjegoś ucha tłum może brzmieć jak anonimowa, niezróżnicowana masa. Ale w Ewangelii widzimy, że kiedy wchodzi w relację z Panem, który staje między nim jak pasterz pośród owczarni, tłum się przemienia.
W rezultacie - jak tłumaczył papież - w ludziach rozbudziło się pragnienie podążania za Jezusem i podziw. Ludzie podążali za Jezusem bez "jakiejkolwiek rachuby" i bez "stawiania warunków" - zaznaczył.
Postawa ta - jak wskazał Franciszek - kontrastuje z małostkowością uczniów, których stosunek do ludu "graniczy z okrucieństwem, gdy sugerują Panu, aby ich odprawił, żeby poszukali sobie czegoś do jedzenia".
Tutaj – jak sądzę - rozpoczął się klerykalizm: w tym dążeniu do zapewnienia sobie pożywienia i wygody, nie dbając o ludzi. Pan miażdżąco skrytykował tę pokusę
- podkreślił papież.
Zauważył następnie, że cztery wielkie grupy otrzymały namaszczenie od Jezusa, to "ubodzy, jeńcy, ślepi, uciskani".
Przywołując przypowieść o Miłosiernym Samarytaninie, namaszczającym olejem i opatrującym rany śmiertelnie pobitego człowieka na skraju drogi, papież wskazał:
W tym namaszczeniu jest lekarstwo na wszystkie urazy, które spychają osoby, rodziny i całe narody na margines, jako wykluczone i zbędne, na poboczu dziejów.
W nawiązaniu do więźniów Franciszek powiedział, że obecnie całe miasta popadają w niewolę za sprawą "subtelnej kolonizacji ideologicznej".
Jedynie namaszczenie naszej kultury, ukształtowanej przez pracę i sztukę naszych przodków, może uwolnić nasze miasta od tych nowych form niewolnictwa
- zaznaczył.