Od maja 2023 roku do kwietnia 2024 w Nigerii porwanych 2 235 954 osób. Informacje przekazało Narodowe Biuro Statystyczne (NBS), przytaczając dane nigeryjskich służb bezpieczeństwa. Jak wynika z danych, we wspomnianym okresie rodziny porwanych zapłaciły porywaczom 1,42 mld dolarów okupu.
W raporcie stwierdzono, że 91 proc. porwań było związanych z żądaniami okupu, podczas gdy inne przypadki były powiązane z motywami politycznymi, przestępczymi lub terrorystycznymi.
W Nigerii do przemocy najczęściej dochodzi w stanach północno-zachodnich i środkowych, gdzie w lasach działa około 5 tys. uzbrojonych band, które z porwań dla okupu uczyniły dochodowy interes. Grupy uzbrojonych młodych mężczyzn i nastolatków wykorzystują panujący w kraju kryzys gospodarczy. Jednym z jego skutków jest niedoinwestowanie policji i jej brak w terenach wiejskich, gdzie najczęściej dochodzi do przemocy.
Raport opublikowano zaledwie kilka dni po porwaniu przez grupę uzbrojonych mężczyzn ponad 50 kobiet w północno-zachodnim mieście Kakin Dawa w stanie Zamfara. Według relacji świadków bandyci „uzbrojeni w karabiny szturmowe chodzili od drzwi do drzwi i wyciągali z domów kobiety”.
W marcu mijającego roku uzbrojeni bandyci porwali ponad 130 uczniów w północno-zachodnim mieście Kuriga.
Porwaniami w Nigerii zajmują się nie tylko pospolici bandyci, ale też islamistyczna grupa Boko Haram, o której zrobiło się głośno w 2014 roku, gdy porwała 276 uczennic ze szkoły dla dziewcząt w Chibok w północno-wschodnim stanie Borno. Niektóre z dziewcząt nigdy nie zostały uwolnione, a większość z nich została wbrew ich woli wydana za mąż za bojowników ugrupowania.
Grudniowy raport nigeryjskiego biura statystycznego ujawnił również, że w ciągu wspomnianych dwunastu miesięcy „z powodu braku bezpieczeństwa” zabito ponad 600 tys. Nigeryjczyków. „Siedem na dziesięć gospodarstw domowych zgłosiło policji przypadki morderstwa, przy czym 33 proc. gospodarstw domowych odpowiedziało, że zabójcą była nieznana osoba, a 23,4 proc. potwierdziło, że mordercą był członek gospodarstwa domowego” - wynika z opublikowanych przez NBS danych.