W jednym ze szkockich sklepów został zatrudniony... robot. Niewiele jednak przepracował, bo tydzień. Został zwolniony, bo zamiast pomagać klientom, wprowadzał ich w błąd.
Robota Fabio skonstruowali uczeni z Uniwersytetu Herriot-Watt. Wyglądem przypominał on człowieka. Jednak w praktyce egzaminu nie zdał – zamiast pomagać, wprowadzał w błąd, bo nie umiał odpowiadać na pytania klientów oraz z trudem poruszał się po powierzchni handlowej.
RMF FM podkreśla, że początkowo bardzo chętnie witał się z klientami sklepu i szybko stał się ich maskotką.
Pięknie dziś wyglądasz – mówił na powitanie.
Robot był podłączony do internetu, więc posiadał wszystkie informacje dotyczące produktów, które znajdowały się w sklepie, jednak jego odpowiedzi typu "ser jest w lodówce" nie okazywały się zbyt pomocne, nie rozpoznawał on też najprostszych instrukcji.
Naukowcy zauważają, że sztuczna inteligencja nieprędko zastąpi w pracy człowieka.
Here's why Fabio, the Pepper robot, who was deployed as a retail assistant at an upmarket store in Scotland, was fired https://t.co/rwxw4lC5VH pic.twitter.com/CtVuSlOE8h
— Intl. Business Times (@IBTimes) 22 stycznia 2018