Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

W Londynie protesty przeciwko brexitowi

Kilkaset tysięcy osób uczestniczy marszu za drugim referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, który w sobotę ruszył ulicami Londynu. Wśród manifestujących są m.in. pierwsza minister Szkocji Nicola Sturgeon i burmistrz stolicy Sadiq Khan.

protest przeciwko brexitowi
protest przeciwko brexitowi
twitter.com/@Andrew_Adonis

Wydarzenie rozpoczęło się po godz. 13. czasu lokalnego (14. czasu polskiego), ale tysiące ludzi zbierały się już od wczesnego ranka, publikując również zdjęcia ze swoich podróży do stolicy z różnych zakątków W. Brytanii.

Demonstrujący przejdą trasą od Park Lane w pobliżu słynnego Hyde Parku do Trafalgar Square, a następnie alei Whitehall, gdzie mieszczą się wszystkie ministerstwa, aż do Parliament Square przed Pałacem Westminsterskim.

Tam odbędzie się także wiec z przemówieniami zaproszonych gości, wśród których znalazł się również wicelider opozycyjnej Partii Pracy Tom Watson oraz były wicepremier z ramienia Partii Konserwatywnej w latach 90. Michael Heseltine.

Wśród maszerujących jest wielu posłów największych partii politycznych, a także zorganizowana grupa Polaków, którzy od kilku dni zwoływali się wspólnie za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Wydarzenie zostało zorganizowane przez kampanię "People's Vote" ("Głos Ludu"), która opowiada się za organizacją drugiego referendum w sprawie brexitu.

Ostatnie sondaże wskazują, że Brytyjczycy są głęboko podzieleni w tej sprawie, a ich odpowiedź zależy nawet od tego, jak jest to im przedstawione i jakie pytanie miałoby zostać zadane wyborcom.

Według badania YouGov z 14-15 marca, pytani wprost o pomysł organizacji nowego referendum z wyborem pomiędzy wyjściem z UE lub pozostaniem Brytyjczycy opowiedzieli się przeciwko niemu (52 proc. wobec 38 proc. poparcia), ale jednocześnie udzielili poparcia dla zorganizowania plebiscytu z wyborem pomiędzy bezumownym brexitem oraz pozostaniem w UE (50 proc. za, 36 proc. przeciwko).

Jednocześnie na pytanie o to, jak zagłosowaliby mając wybór jedynie pomiędzy wyjściem z UE lub pozostaniem we Wspólnocie, 53 proc. ankietowanych opowiedziałoby się dzisiaj za kontynuacją członkostwa w UE. Różnica w sondażach jest jednak nadal niewielka i zbliżona do tej, którą sygnalizowały badania tuż przed referendum 2016 roku, które ostatecznie zakończyło się odwrotnym wynikiem.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl,

#Londyn #Wielka Brytania #Brexit

redakcja