Wszystkie samoloty, które rozbiły się podczas zamachów terrorystycznych 11 września 2001, leciały ze wschodniego wybrzeża na zachodnie, do Kalifornii.
19 porywaczy Al-Kaidy doprowadziło do katastrofy samolotów linii lotniczych American Airlines i Delta. Dwa z lecących do Los Angeles uderzyły w wieże World Trade Center. Natomiast Boeing 757, na trasie Waszyngton - Los Angeles roztrzaskał się na Pentagonie. Czwarty, lecący z Newark, lotniska położonego niedaleko Nowego Jorku, nigdy nie doleciał do San Francisco, ale dzięki heroicznej walce pasażerów z terrorystami rozbił się na polach Shanksville, w Pensylwanii nie trafiając w zamierzony cel.
Dlatego upamiętnienie ofiar tego tragicznego dnia, uroczystości odbyły się także w Kalifornii, m.in. w Instytucie i Bibliotece Prezydenta Ronalda Reagana. Przygotowano tam uroczyste obchody, w których udział wzięli weterani wojenni oraz członkowie szeregów Straży Pożarniczej z Nowego Jorku, między innymi Marc Manfaro.
Czynna jest także wystawa, na której można zobaczyć szczątki Boeinga 767, który nigdy nie wylądował w Los Angeles. Został rozbity przez porywaczy z Al-Kaidy, trafiając w południową wieżę WTC.
„Prezydent Reagan powiedział kiedyś, że aby uczcić tych którzy odeszli, to najlepiej dalej czynić to co oni robili, wtedy nigdy o nich nie zapomnimy”
- skomentowała Mellisa Giller, szefowa Departamentu Marketingu Fundacji i Instytutu Ronalda Reagana w Simi Valley, w Kalifornii.
W atakach z 11 września zginęli także Polacy i wiele osób polskiego pochodzenia, a niektórzy z nich pracowali w akcji ratowniczej tuż po zamachu. Pamięć polskich obywateli przywołał Adrian Kubicki, konsul generalny Rzeczypospolitej Polskiej w Nowym Jorku.
„Powinniśmy pamiętać, my jako Polacy tutaj w Nowym Jorku i w Stanach Zjednoczonych, także o wszystkich tych którzy poświęcili swoje życie w heroicznej akcji ratunkowej. Mieliśmy Polaków policjantów, strażaków, służby medyczne, wszystkie te osoby, które wpierw próbowały ratować rannych z gruzowiska, a potem była to już akcja wydobywania ludzkich szczątków. Wiele osób przypłaciło to życiem, inni borykają się z różnymi problemami zdrowotnymi i o nich też powinniśmy pamiętać. Między innymi dlatego wraz z panem ambasadorem przy ONZ Krzysztofem Szczerskim złożyliśmy biało-czerwone wieńce przy pomniku upamiętniającym ofiary i wszystkich tych, którzy poświęcili swoje życie i zdrowie w zamachach na WTC”
powiedział konsul Kubicki.