Jak powiedział na antenie CNN dziennikarz stacji John King, czwartkowa debata była "game changerem w tym sensie, że panuje głęboka, szeroka i bardzo agresywna panika wewnątrz Partii Demokratycznej".
"Zaczęła się ona od pierwszych minut debaty i jest kontynuowana. Dotyczy partyjnych strategów, dotyczy oficjeli, dotyczy sponsorów. Rozmawiają oni teraz o występie prezydenta, który uważają za żałosny (...) i rozmawiają o tym, co powinni z tym zrobić. Niektóre z tych rozmów mówią o tym, czy powinni pójść do Białego Domu i poprosić prezydenta o wycofanie się"
- relacjonował King.
BREAKING: CNN grills Kamala Harris—should Joe Biden step aside?
— KanekoaTheGreat (@KanekoaTheGreat) June 28, 2024
"CNN's John King has described a panic in the Democratic Party right now because of Biden's performance. Some in your party are even asking if President Biden should step aside. What do you say to that?"
"The… pic.twitter.com/qCMMQ9adx3
Inni reporterzy stacji donosili o "pełnej panice" w obozie prezydenta, a jego występ krytykowali przychylni mu komentatorzy, którzy zwracali uwagę na zachrypnięty głos Bidena, plątanie się w słowach i niewykorzystywanie okazji do jasnego zaprezentowania swoich poglądów.
"To było bolesne. Kocham Joe Bidena, pracowałem dla niego (...) Ale on stał dziś przed sprawdzianem, by odnowić zaufanie kraju i elektoratu i tego nie zrobił. I myślę, że wielu ludzi będzie chciało, by podjął się innego kursu. Wciąż jesteśmy daleko od konwencji i wciąż jest czas, by partia wymyśliła inną drogę naprzód"
- powiedział publicysta i działacz Van Jones.
Komentująca debatę wiceprezydent Kamala Harris przyznała, że prezydent miał "słaby początek" i że "nikt nie zamierza tego podważać", lecz dodała, że miał dobry finisz.
Podobne opinie Demokratów cytował m.in. portal The Hill.
"To jest rzeczywisty koszmar. Nie wierzę w to, co oglądam. Oglądam, jak przegrywamy te wybory w zwolnionym tempie"
- powiedział serwisowi jeden z sojuszników Bidena.
W tym samym tonie debatę skomentował działacz Demokratów w Kongresie, który nazwał występ Bidena "bolesnym".
"Może przyszedł czas, by wywrócić stolik" - powiedział, sugerując zmianę kandydata partii przed sierpniową konwencją nominacyjną w Chicago.