PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

USA zaostrzą kurs wobec Chin. Pompeo mówił o "stworzeniu Frankensteina" i "triumfie nad nową tyranią"

Stany Zjednoczone zaostrzą kurs wobec Chin? Sekretarz stanu, Mike Pompeo, stwierdził podczas wystąpienia w Kalifornii, że "wolny świat musi zatriumfować nad nową tyranią". - Starego paradygmatu relacji z Chinami nie można już kontynuować - powiedział.

Mike Pompeo
Mike Pompeo
By U.S. Department of State from United States Public Domain, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=92509222

Pompeo przemawiał w Bibliotece Richarda Nixona w Yorba Linda w Kalifornii, m.in. w obecności chińskich dysydentów.

- Prezydent Nixon powiedział kiedyś, że obawia się, że otwierając świat na Komunistyczną Partię Chin stworzył "Frankensteina". I oto jesteśmy w tym miejscu

 - stwierdził szef amerykańskiej dyplomacji.

Zmarły w 1994 roku Nixon był prezydentem USA w latach 1969-74. Jako amerykański przywódca otworzył drogę do nawiązania stosunków dyplomatycznych USA z komunistycznymi Chinami pod koniec lat 70. XX wieku.

W trakcie swojej przemowy Pompeo oskarżył Pekin o nieuczciwe praktyki handlowe, łamanie praw człowieka i próby infiltracji USA. Ocenił, że w ostatnich latach chińska armia stała się "silniejsza i groźniejsza".

- Wolny świat musi zatriumfować nad tą nową tyranią

 - stwierdził sekretarz stanu, uznając, że starego paradygmatu relacji z Chinami "nie można już kontynuować".

- Prawda jest taka, że nasza polityka i polityka innych wolnych narodów wskrzesiła upadającą chińską gospodarkę, tylko po to, by zobaczyć, jak Pekin gryzie międzynarodowe ręce, które go karmiły - ocenił Pompeo.

- Obronienie naszych wolności przed Komunistyczną Partią Chin jest misją naszych czasów

 - uznał, podkreślając, że Stany Zjednoczone są przygotowane, by jej przewodzić. Agencja Associated Press oceniła, że uznając politykę Nixona wobec Chin za porażkę Pompeo "podważył w jedno z najważniejszych osiągnięć republikańskiej polityki zagranicznej w ciągu ostatnich pięciu dekad".

Przemówienie Pompeo przypada na okres wyjątkowo napiętych stosunków między USA a Chinami. Relacje te uległy gwałtownemu pogorszeniu w trakcie pandemii koronawirusa. Przedmiotem sporu są m.in. kwestie handlu, roszczenia terytorialne Pekinu na Morzu Południowochińskim oraz narzucenie przez ChRL Hongkongowi ustawy o bezpieczeństwie wewnętrznym. We wtorek władze USA - w ramach najnowszej fazy eskalacji - dały Chinom 72 godziny na zamknięcie konsulatu w Houston.

Według Pompeo chiński konsulat w Teksasie to "ośrodek szpiegostwa i kradzieży własności intelektualnej". Chiny uważają, że ruch USA poważnie zaszkodzi stosunkom dwustronnym i ostrzegły przed symetryczną reakcją ze swej strony.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#USA #Chiny

maa